Jak to było z tą trzecią bramką?
Ja dogrywałem piłkę, z tego co rozmawiałem z Marcinem Krzywickim po meczu, to on nie dotknął. Tak więc sobie przypisuję tego gola. Dobrze, że udało mi się trafić, bo tak naprawdę to było dogranie.
Wierzył Pan w to, że możecie jeszcze odwrócić losy spotkania?
Tak, zwłaszcza kiedy strzeliliśmy bramkę na 1:2, to wtedy uwierzyliśmy, że możemy to spotkanie zremisować, a że wygrać? To był duży dar od Boga! Wierzyłem, że GKS może zadowolić się prowadzeniem i to go zgubi. Gdybyśmy tak grali w każdym meczu w tej rundzie, mielibyśmy znacznie więcej punktów niż całe osiem.
Zobacz także: Cracovia wygrała z Bełchatowem
Grał Pan kiedyś w takim meczu, by od stanu 0;2 doprowadzić do 3:2?
Nie przypominam sobie. Zwłaszcza z takim rywalem jak GKS Bełchatów, który miał znacznie więcej punktów od nas. Ale jak widać punkty nie grają.
Czy wydarzenia związane z odsunięciem Matusiaka, Ślusarskiego i Suarta miały wpływ na ten mecz?
Nie będę tego komentował, nie jestem od tego.
Czy taka bramka może pomóc w podpisaniu przez Pana nowego kontraktu?
Moim zadaniem jest to, żeby walczyć o nowy kontrakt. Starałem się więc wejść na boisko z ławki rezerwowych i powalczyć.
Czuje się Pan bohaterem?
Absolutnie nie, bohaterem może być cała drużyna. Gdyby nie zespół, nie byłoby naszych bramek i zwycięstwa. Cała osiemnastka zasługuje na słowa uznania.
To był mecz ostatniej szansy, gdybyście przegrali, a na to się zanosiło, nie byłoby już praktycznie szans na utrzymanie.
Na pewno gdybyśmy przegrali, to nie przybliżylibyśmy sobie tego utrzymania… Teraz w innych nastrojach przystąpimy do meczu z Legią.
Rozmawiał Jacek Żukowski
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia**pięknych dziewczynPolecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Okolice Krakowa: usiłował uprowadzić 9-letnią dziewczynkę
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu**