Pchle Targi to idealne miejsce dla tych, którzy lubią różne starcie. I nie musi to być od razu komoda sprzed dwóch wieków, ale czasem wystarczy półwieczna filiżanka, przedwojenna cukierniczka. Jedno jest pewne – będzie to zawsze pojedyncza sztuka i raczej nie ma co marzyć, być zebrać komplet. Nieco inaczej ma się sprawa z kryształowymi kieliszkami – tu można mieć szczęście i trafić na oryginalny zestaw.
Tym razem sporo było mosiężnych naczyń, od moździerzy, przez flakony, kielichy, po patery. Jedne jeszcze lekko błyszczące, inne już mocno matowe, z patyną czasu - każdy znalazł coś ciekawego dla siebie. Były też sporo oryginalnego kryształu - cukierniczki, wazony, świeczniki, a nawet komplety kieliszków czy szklanek do whisky.
Sporo było kolorowego szkła, głównie włoskiego, doskonale znanej marki Murano. Dla orędowników lokalności jest także coś z pobliskiej huty szkła w Krośnie. Ci, którzy wolą przedmioty z „pyłkiem” też powinni być zadowoleni – w ofercie jest kilka naprawdę ładnych przedwojennych pater, stary serwis kawowy, lampy naftowe, mnóstwo monet.
Na stoiskach można było znaleźć również serwisy dedykowane konkretnym zainteresowaniom. Na przykład zapalony wędkarz powinien być zadowolony z serwisu talerzy z motywami ryb. Oko przyciąga także komplet kryształowych koniakówek, jest też kilka starych zegarów, potężnych rozmiarów.
- Ponad pół tysiąca młodych przyjechało na Saletyńskie Spotkanie Dzieci
- Taaaki grzybek tylko w Beskidzie Niskim. Pod prawdziwkiem waga się ugięła
- Niesamowite odkrycie w Muzeum Ziemi Bieckiej. Dzieci znalazły prawdziwy skarb!
- Dom Landaua w Bobowej. Historia i współczesność pod jednym dachem
- Klęczańscy druhowie świętowali. Oficjalnie odebrali nowy wóz bojowy
- Miasto Światła z najładniejszym kompleksem sportowym w regionie
