Ciężarówki mają problem z przejazdem przez Piwniczną w stronę Mniszka na Słowacji. Problemem jest nie tylko ograniczenie tonażowe po stronie sąsiadów, ale również wąska droga w centrum uzdrowiska. Dlatego sądeccy parlamentarzyści czynią starania o budowę obwodnicy uzdrowiska. W budżecie na przyszły rok powinno znaleźć się pięć milionów złotych na rozpoczęcie prac w tym zakresie.
- Posłowie zadbali, by do budżetu złożono poprawkę na kwotę pięciu milionów złotych na projekt budowy obwodnicy Piwnicznej - poinformował na konferencji prasowej Wiesław Janczyk, wiceminister finansów.
Obwodnica Piwnicznej byłaby niejako przedłużeniem planowanej sądeczanki.
- Na pewno czyniłaby ciąg komunikacyjny z Brzeska przez Nowy Sącza w stronę Słowacji bardziej atrakcyjnym - przekonuje Wiesław Janczyk.
Podnosi również, że obwodnica uwiarygodnia potrzebę budowy drogi szybkiego ruchu.
Wciąż nie wiadomo, jak będzie przebiegać sądeczanka. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jeszcze nie wybrała wariantu drogi. Wiesław Janczyk przekonuje, że ostateczny powinien być znany w styczniu.
- Dobiegły prace koncepcyjne w zakresie wyboru drogi. Początkiem stycznia spotkamy się z przedstawicielami GDDKiA i władz Małopolski w celu wybrania ostatecznego wariantu, by można było kontynuować procedurę projektowania tej drogi - zapowiada wiceminister Janczyk.
Sam optuje za tym, by trasa przebiegała przez Just.
- Zabiegam o to, by kopać tunel - mówi.
Jego zdaniem tylko taki wariant pozwoli znacznie skrócić czas dojazdu do autostrady.
Zaraz po wyborze wariantu sądeczanki, GDDKiA ma przystąpić do ogłoszenia przetargu i wyboru wykonawcy budowy mostu w Kurowie.
Autor: Katarzyna Gajdosz-Krzak