FLESZ - Już od lipca zmiany w 300 plus?

Z Tarnowa na Jasną Górę
Pielgrzymi z diecezji tarnowskiej w formie sztafety szli na Jasną Górę już przed rokiem. Taka forma pielgrzymowania jest rekomendowana rnadal przez Głównego Inspektora Sanitarnego i większość pielgrzymek w kraju właśnie w ten sposób będzie zmierzać również w tym roku w kierunku Częstochowy.
- Specyfika naszej pielgrzymki polega na tym, że większość jej uczestników nadal nocuje w domach u mieszkańców miejscowości, które mijają po drodze. Pandemia jeszcze całkiem nie minęła. Nie możemy ryzykować i narażać gospodarzy. Zresztą wielu z nich, z obawy o ewentualne zarażenie się, zwyczajnie mogłoby odmówić gościny pątnikom. Byłyby duże kłopoty ze znalezieniem dla wszystkich noclegów – zauważa ks. Zbigniew Szostak, dyrektor Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę.
Tegoroczna odbędzie się już po raz 39. i przypadnie w tradycyjnym terminie od 17 do 25 sierpnia.
Namiastka prawdziwej pielgrzymki
W praktyce forma sztafetowa polegać będzie na tym, że w każdym z ośmiu dni pielgrzymować będą trzy różne grupy PPT, pokonując kolejne odcinki ponad 200-kilometrowej trasy. Pątnicy będą dowożeni rano autokarami na miejsce wymarszu, a po całym dniu wędrowania odwożeni nimi z powrotem do swoich parafii.
- To jedynie namiastka pielgrzymki, nie to samo, co 9-dniowe wędrowanie. Taka wersja „light”, aby podtrzymać tradycję i przetrwać do lepszych czasów – przyznaje Krystyna Owsiak, która wspólnie z mężem i dziećmi już od kilkunastu lat wędruje z Tarnowa na Jasną Górę. Tęskni do tradycyjnej formy pielgrzymki, bo – jak mówi – te 9 dni marszu to nie tylko zmaganie się ze swoimi słabościami, ale również możliwość wspólnego dzielenia się trudami, okazja do spotkania innych osób i okazywania wobec nich prawdziwych ludzkich gestów, z czym na co dzień w życiu bywa różnie. - Pielgrzymka sprawia, że bardzo zżywamy się wszyscy ze sobą, jesteśmy jak jedna wielka rodzina. W jeden dzień trudno o takie zażyłości i przełamanie barier – zauważa.
W ubiegłym roku, pielgrzymowaniu towarzyszyły dodatkowe obostrzenia. Pielgrzymom mierzono przed wejściem do autokaru temperaturę, a liczba pątników w danej grupie nie mogła przekroczyć 150 osób. W tym - takich ograniczeń ilościowych ma już nie być.
Ks. Zbigniew Szostak ma nadzieję, że za rok, 40. jubileuszowa pielgrzymka tarnowska odbędzie się już w tradycyjnej formie. Choć nie wyklucza, że będą mogły wziąć w niej udział wyłącznie osoby, które zabiorą ze sobą namiot. Wówczas udałoby się wyeliminować problem szukania noclegów u gospodarzy po drodze.
Ominą rozebrany most w Ostrowie przez przeprawę koło Żabna
PPT przejdzie tą samą trasą, co przed rokiem. Ponieważ nie ma mostu na Dunajcu w Ostrowie, w pierwszym dniu pielgrzymi po mszy św. na Placu Katedralnym wyruszą w kierunku Łęgu Tarnowskiego, Niedomic i mostu w Biskupicach Radłowskich. Z pielgrzymującymi w danym dniu pątnikami na trasie można będzie łączyć się duchowo oraz poprzez transmisje radiowe i w internecie.
W ostatnim dniu pielgrzymki – 25 sierpnia, wszyscy pątnicy spotkają się w Częstochowie, ale nie na placu tylko przejdą przez miasto alejami w kierunku jasnogórskiego klasztoru, gdzie pokłonią przed Cudowym Obrazem Matki Bożej i wezmą udział we mszy św. na zakończenie pielgrzymki. Zapisy już się rozpoczęły. Prowadzone są u księży przewodników poszczególnych grup.
- Znani tarnowianie na Instagramie. Co pokazują w sieci?
- Park Zdrojowy w Ciężkowicach już prawie gotowy [ZDJĘCIA]
- Zuza z "Policjantek i policjantów" to Maryla Morydz z Tarnowa [ZDJĘCIA]
- Wpadki inwestycyjne Tarnowa i okolic, z których śmiała się cała Polska [ZDJĘCIA]
- Najszybciej rozwijające się firmy z Tarnowa i regionu z Diamentami Forbesa