Paweł Wąsek trzyma wysoki poziom skoków
Cieszyć powinno to, że Wąsek od jakiegoś czasu trzyma wysoki poziom. W piątek w Zakopanem podczas treningów był 11. i 6., a w kwalifikacjach zajął 7. miejsce.
- Mogę powiedzieć, że to był całkiem dobry dzień. Od pierwszego skoku wiedziałem, co chcę zrobić, może nie do końca się to udawało. Mieliśmy okazję przed Pucharem Świata tu poskakać, nie była to dla nas nowa skocznia. Miałem mniej więcej wyczuty rozbieg, mogłem od początku i z pełnym przekonaniem realizować plan, który miałem założony - mówił Wąsek.
Ten plan jest dość jasny. Forma i technika są na tyle ustabilizowanie, że nie ma co na siłę wprowadzać zmian. Jak podkreśla Wąsek, pozostaje praca nad wyeliminowaniem błędów, które się pojawiają. - Te skoki jeszcze ani razu nie były idealne, jest coś do poprawy. To nie jest szukanie nowych rozwiązań, tylko doskonalenie tego, co jest - przyznał.
Jakie są błędy? - Głównie pojawiają się w przejściu, no i samo odbicie Różne są skocznie, najazdy z różnymi przejściami, czasem po prostu nie umiem w pełni dostosować się do tego. Czasem mi zmienia pozycję i to odbicie nie jest w idealnym kierunku, a bardzo często także spóźnione - mówił.
Skoki Wąska robią wrażenie
Wąsek wyrósł na lidera naszej reprezentacji. W tym sezonie to on jest najwyżej z Polaków w Pucharze Świata, na 13. pozycji w "generalce" (jego najlepszy wynik to 5. miejsce w Innsbrucku). Dlatego też w sobotnim konkursie drużynowym skakał ma jako ten "najważniejszy", ostatni w naszej ekipie (jego partnerami będą Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł).
- Trochę tych drużynówek brakuje, tu będziemy mogli się pokazać, wspólnie powalczyć o jakiś sukces. Mam nadzieję, że to będzie dla nas udany dzień - mówił. - Jeżeli pojadę ostatni, to... zupełnie nic to nie zmieni. Też będę starał się wykonać swoją robotę najlepiej, jak potrafię.
A plan na niedzielny konkurs indywidualny? Można powiedzieć, że stricte... treningowy. - Poprawić skoki, to, co szwankowało na progu. Wynik nigdy nie może być celem, są nim tylko skoki - zaznaczył Wąsek.

