Nasza Loteria

Pierwszy krakowski wodny plac zabaw zbudowany i już... zdemontowany. ZZM: "Nie możemy narażać zdrowia i życia" [ZDJĘCIA]

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Urządzenia z wodnego placu zabaw wylądowały w magazynie
Urządzenia z wodnego placu zabaw wylądowały w magazynie Anna Kaczmarz
Dla wielu mieszkańców - zwłaszcza tych od dawna wyczekujących najpierw budowy, a ostatnio otwarcia pierwszego w Krakowie wodnego placu zabaw - jest to niezrozumiałe i nielogiczne, jednak zmiany decyzji nie będzie: w tym roku dzieci z niego nie skorzystają. - Przykro nam, że nie uda nam się w tym roku uruchomić dla najmłodszych tak wielkiej atrakcji, ale nie możemy narażać zdrowia i życia ani ich, ani ich opiekunów - odpowiedziała na nasze kolejne już zapytanie w tej sprawie Katarzyna Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej.

FLESZ - Kąpiele w Bałtyku tragiczne w skutkach

Wodny plac zabaw w parku Jordana - wyposażony m.in. w wodną armatkę, fontannę rozpylająca wodę, wodne strumienie - to jedno z zadań, które zwyciężyło w głosowaniu mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego w 2016 roku. W końcu zostało zrealizowane. W ostatni poniedziałek nastąpił odbiór zakończonej inwestycji, usunięto ogrodzenie wokół placu budowy nowej atrakcji oraz towarzyszącego jej amfiteatru na górce obok. Zaraz też jednak zostały zdemontowane urządzenia z wodnego placu zabaw - bo zdecydowano, że w tym roku, w czasie epidemii koronawirusa, nie będzie działał.

W dyskusjach w mediach społecznościowych wymieniane są tymczasem inne polskie miasta, w których takie place uruchomiono i są dostępne w tym sezonie pomimo pandemii. To np. Jaworzno - Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Jaworznie publikuje na swojej stronie na Facebooku zachęcające zdjęcia z opisem: "A na naszym Wodnym Placu Zabaw... Mokro, chłodno i wesoło".

"12 sierpnia 2020 roku otwarto wodny plac zabaw w Katowicach. Dzieci mogą korzystać z niego bez przeszkód. W tym roku obiekt został uruchomiony nieco później ze względu na trwającą pandemię koronawirusa i na uregulowanie kwestii bezpieczeństwa na terenie obiektu" - wskazuje na FB na kolejny przykład Natalia Nazim, pomysłodawczyni krakowskiego wodnego placu.

Dla wielu jest też nielogiczne, że można korzystać z kąpieliska na Bagrach (i jest ono oblegane), a wodny plac nie ruszy.

Jak już pisaliśmy, Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie, zanim podjął decyzję w sprawie wodnego placu zabaw, zasięgnął opinii sanepidu. Chciał się dowiedzieć, czy obecnie bezpieczne będzie oddawanie tego miejsca we władanie dzieciom. W odpowiedzi służby sanitarne wskazały, że nie wprowadzono zakazu funkcjonowania w okresie epidemii SARS-CoV-2 obiektów "typu: Wodny Plac Zabaw z interaktywnymi atrakcjami wodnymi jako miejsce do ochładzania ciała, głównie przez dzieci". Ale jednocześnie krakowski sanepid wydał opinię negatywną dla uruchomienia atrakcji stworzonej w parku Jordana - jak wytłumaczono, z uwagi na obecną sytuację epidemiologiczną i w związku z brakiem możliwości zachowania dystansu społecznego przez licznie odwiedzających i korzystających z wodnego placu zabaw. ZZM podjął decyzję zgodną z tą opinią.

- Przykro nam, że nie uda nam się w tym roku uruchomić dla najmłodszych tak wielkiej atrakcji, ale nie możemy narażać zdrowia i życia ani ich, ani ich opiekunów - tłumaczy Katarzyna Przyjemska-Grzesik z ZZM, gdzie raz jeszcze zapytaliśmy o sprawę wodnego placu, m.in. czy nie jest jednak rozważane jego udostępnienie wraz z wprowadzeniem limitu osób.

W odpowiedzi czytamy: "ZZM nie planuje uruchomienia wodnego placu zabaw, ani występowania o ponowną decyzję do sanepidu. Nie zamierzamy dyskutować z decyzją organu, który w obecnej sytuacji epidemiologicznej jest organem najbardziej decyzyjnym i merytorycznie odpowiedzialnym za zdrowie i życie mieszkańców. Podejmując decyzję sprzeczną z opinią sanepidu musielibyśmy wziąć na siebie odpowiedzialność za życie ludzkie, zezwalając w szczycie zachorowań na kąpiele na wodnym placu zabaw, które z pewnością dalekie byłyby od przyjętych standardów bezpieczeństwa w dobie epidemii".

Jako "kompletną utopię" określa przedstawicielka ZZM koncepcję limitów osób na terenie wodnego placu. Katarzyna Przyjemska-Grzesik napisała również w odpowiedzi dla nas: "Korzystanie z otwartych kąpielisk takich jak Bagry jest czymś kompletnie innym. Głównym problemem przy wodnym placu zabaw jest unoszący się aerozol, który jest nośnikiem wirusów, dodatkowo w trakcie szaleńczej zabawy, nie sposób uchronić dzieci od bezpośredniego kontaktu czy nakazać im noszenie maseczki. Mamy nadzieję, że przyszły rok będzie już dla nas wszystkich łaskawszy i będziemy w stanie uruchomić zarówno tę, jak i wiele innych atrakcji dla mieszkańców" - dodała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska