Jugas - środkowy obrońca
Choć krakowianie większy kłopot mają z defensywą niż z ofensywą, to nie próżnują i na tym polu, postanowili wzmacniać obronę.
Jugas ma 188 cm wzrostu, jest prawonożny. Ostatnio był zawodnikiem Slavii Praga, ale w ostatnich rozgrywkach wypożyczonym do Slovana Liberec. Zresztą wcześniej był wypożyczany do Mladej Boleslav i Jablonca. Jest wychowankiem FC Zlin i w tym klubie grał w grupach młodzieżowych i seniorskich. W tym sezonie wystąpił w 23 meczach ligowych, rozgrywając prawie zawsze pełne spotkaniach, choć w ostatnim, ze Zbrojovką Brno, który jego zespół rozgrywał w piątek, zaprezentował się na boisku przez 45 minut, wchodząc na boisko po przerwie. Jego drużyna zremisowała 1:1, a w tabeli plasuje się na 6. pozycji. Do zakończenia sezonu w Czechach pozostały jeszcze dwie kolejki spotkań.
Grał regularnie w lidze czeskiej i Lidze Europy
Jugas nie zdobył ani jednej bramki w tym sezonie. Jak na obrońcę, to gra bardzo czysto, został ukarany tylko jedną żółtą kartką. W Lidze Europy zaliczył w tym sezonie cztery mecze. Slovan z jego udziałem wygrał z Gent 1:0, uległ Hoffenheim 0:2, pokonał na wyjeździe Gent 2:1 i zremisował z Crveną Zvezdą Belgrad 0:0. Obrońca ma na koncie też ćwierćfinałowy występ w Pucharze Czech z Viktorią Pilzno (0:1).
Cracovia będzie pierwszym zagranicznym klubem dla Jugasa do tej pory występował bowiem tylko w czeskich zespołach. Wychowanek FC Zlin w czeskiej ekstraklasie debiutował w 2012 roku w barwach 1. FK Pribram jako 19-latek. I przez kolejne lata występowął już tylko w ekstraklasie. Zaliczył w niej 206 spotkań, zdobywając 8 bramek.
Był reprezentantem swojego kraju w kategoriach młodzieżowych, począwszy od kadry U-16 do seniorów. W dorosłej reprezentacji zagrał dwa mecze.
Debiutował 1 czerwca 2018 r. w przegranym towarzyskim meczu z Australią 0:4, strzelając zresztą samobójczego gola. Z kolei pięć dni później miał okazje wystąpić w wygranym 1:0 meczu z Nigerią. Wartość piłkarza portal transfermarkt ocenia na 650 tys. euro.
Piąty środkowy defensor
Będzie kolejnym środkowym obrońcą w teamie Michała Probierza. Regularnie w minionym sezonie grał Matej Rodin, tworząc parę stoperów z Dawidem Szymonowiczem bądź z Ivanem Marquezem. Szymonowicz był wypożyczony z Jagiellonii i nie będzie już grał w „Pasach”. Stracony sezon miał Ołeksij Dytiatjew, który leczył kontuzję, a gdy już doszedł do siebie, to Probierz uznał, ze ma zaległości treningowe i pokazywał się tylko w drugiej drużynie, gdzie zobaczył czerwoną kartkę i też doznał kontuzji. Od okresu przygotowawczego powinien być do dyspozycji Probierza. Natomiast dopiero od stycznia będzie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu David Jablonsky, który odbywa karę za korupcję od jesieni 2020 roku.
Jak więc widać Cracovia będzie miała czterech środkowych defensorów, a w przyszłym roku nawet pięciu. O obsadę środka defensywy Probierz więc nie będzie się musiał bać.
