https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijany dyspozytor wysyłał karetki na pomoc

Paweł Chwał
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. fot. Andrzej Banaś
Prawie trzy promile alkoholu miał w organizmie 46-letni dyspozytor pogotowia w Dębicy. Pijany odebrał kilka telefonicznych zgłoszeń o pomoc.

Mężczyzna rozpoczął dyżur w sobotę o godz. 19. Trzy godziny później na policję zadzwoniła anonimowo osoba, która próbowała wezwać karetkę. Skarżyła się, że dyspozytor mówi bełkotliwie i nie sposób się z nim porozumieć. Gdy policjanci dotarli do Centrum Powiadamiania Ratunkowego, zastali dyspozytora z podłączoną kroplówką. W międzyczasie glukozę podali mu bowiem ratownicy medyczni, przekonani, że przyczyną niedyspozycji 46-latka są jego problemy z cukrzycą.

- Funkcjonariusze szybko zorientowali się jednak, że to nie brak cukru w organizmie, ale alkohol stoi za dziwnym zachowaniem 46-letniego dębiczanina - wyjaśnia Jacek Bator, rzecznik prasowy dębickiej policji.

Alkomat wskazał u dyspozytora 2,9 promila alkoholu.

- Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna przyszedł już pijany do pracy czy też spożywał alkohol podczas dyżuru. Ustali to śledztwo - dodaje Jacek Bator.

Mężczyzna dzisiaj ma zostać przesłuchany przez prokuratora. Ten prawdopodobnie postawi mu zarzut narażenia zdrowia i życia innych osób na niebezpieczeństwo. Grozi za to do pięciu lat więzienia.

Dyspozytor w ciągu trzygodzinnego dyżuru odebrał kilka telefonicznych zgłoszeń od osób wzywających pogotowie. W jednym ze zleceń wyjazdu do chorej kobiety skarżącej się na trudności z oddychaniem, które otrzymał zespół karetki, brakowało m.in. nazwiska i adresu pacjentki, do której ratownicy mają się pilnie udać.

Mężczyzna pracował na stanowisku dyspozytora od 25 lat. Do tej pory nie było do jego pracy zastrzeżeń. Przemysław Wojtys, dyrektor dębickiego Zakładu Opieki Zdrowotnej, któremu podlega również pogotowie, już zapowiedział jednak, że zwolni 46-latka dyscyplinarnie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lux
Brawo dla dyspozytora. Mimo stanu upojenia alkoholowego, wiedział, że obowiązek przede wszystkim.
Mógł olać robotę i pójść spać, ale mimo przeciwności losu, dzielnie trwał na stanowisku, do czasu przyjazdu policji.
m
myślący
Chciałem wszystkim przypomnieć,że dnia dzisiejszego mamy "Międzynarodowy dzień masturbacji" !!! To do czegoś zobowiązuje !!! Nie bądźcie marionetkami,dziś weźcie "sprawy" w swoje ręce !!!!!
m
marek popiela
Mamy wybitnych ratownikow ktorzy podaja glukoze nie znajac poziomu cukru we krwi. A moze podawali mu celuloze zeby mu stanal? W calej tej sytuacji nalezalo obudzic tych z LPR z Balic aby wstali i polecieli ratowac dyspozytora z Debicy choc z drugiej strony bylby to drugi lot w ciagu dnia czyli norma przekroczona o 100% i przepracowanie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska