Policjanci z komisariatu w Brzeszczach zatrzymali kierowcę seata, który nie dość, że nietrzeźwy, to jeszcze wykonywał niebezpieczne manewry na ulicy. Na ul. Mickiewicza jechał slalomem, stwarzając zagrożenie dla innych kierowców, a następnie z piskiem opon odjechał w stronę placu targowego. O szaleńczej jeździe kierowcy seata zawiadomił policjantów przypadkowy świadek.
Na miejsce niezwłocznie pojechał jeden z patroli, którego policjanci, w trakcie penetracji ulic i parkingów, znajdujących się przy targowisku, zauważyli poszukiwany pojazd, za którego kierownicą siedział mężczyzna. Jak się okazało 28 – letni mieszkaniec Brzeszcz miał w organizmie 2,83 promile alkoholu. Mężczyzna już wkrótce przed sądem odpowie za popełnione przestępstwo.
Tym przypadkowym świadkiem był 43 – letni policjant, na co dzień pracujący w komisariacie w Czechowicach Dziedzicach.