WIDEO: Kamil Żmuda, trener Niwy
autor: Jerzy Zaborski, Gazeta Krakowska/Dziennik Polski
W Nowej Wsi, po zmianie trenera (Andrzeja Tomalę zastąpił Kamil Żmuda) jeszcze tkwią stare nawyki. Losy spotkania rozstrzygnęły się końcówce, po prostym błędzie Grzegorza Gacura, który dał się zaskoczyć strzałem w krótki róg. Ileż takich spotkań nowowsianie przegrali wiosną (chodzi o punkty stracone w końcówkach spotkań), a to w konsekwencji kosztowało ich spadek z grupy zachodniej IV ligi piłkarskiej.
W pierwszej połowie grę prowadzili gospodarze. Mieli nawet kilka okazji bramkowych, jak choćby ta Bogdana Swarzyńskiego, który trafił w słupek. - _Widać było, że dla obu ekip jest to pierwsze spotkanie w okresie przygotowań do jesien_i – wspomniał Kamil Żmuda, grający trener Niwy Nowa Wieś.
Na początku drugiej części goście zmarnowali karnego, bo Para trafił w poprzeczkę. Później z kolei Lisowski „ostemplował” poprzeczkę.
Nowym obrońcą Niwy jest Dominik Rolka, który w przeszłości występował w MKS Trzebinia-Siersza, w ostatnio bronił barw Relaksu Wysoka (wadowicka klasa A). Doszedł też bramkarz Damian Pałamarczuk, który zastąpił bramkarza Pawła Szczepańczyka (odszedł do Rekordu Bielsko-Biała). Do nabytków Niwy trzeba zaliczyć też grającego trenera Kamila Żmudę i jego brata Adama.
Niwa Nowa Wieś – Sosnowianka Stanisław Dolny 0:1 (0:0)
0:1 Kowalski 82.
Sędziował: Szymon Krawczyk (Oświęcim).
Niwa: Pałamarczuk (Gacur) – Zwaryczuk, Stawowczyk, Góral, Brańka – Rolka, K. Żmuda, Swarzyński, Rozner, Piskorek - A. Żmuda oraz Luranc, Deska, Klimczyński.
Sosnowianka: Krawczyk (Polit) – Boczarski, Bryła, Konopka, Cz. Romek – Para, Skórski, Lisowski, Frączek – Paśnik, Madej oraz Kowalski, S. Romek.