- W odpowiedzi na otrzymane pismo Zarząd klubu zwrócił się do organizatora z prośbą o zmianę stanowiska i umożliwienie fanom Białej Gwiazdy uczestnictwa w ligowej potyczce, ale interwencja okazała się bezskuteczna - informuje Wisła na swojej stronie internetowej.
Według informacji "Gazety Wrocławskiej" istnieje ryzyko, że mecz zostanie rozegrany przy pustych trybunach, gdyż taki wniosek do dolnośląskiego wojewody złożyła policja. To efekt zachowania pseudokibiców Śląska Wrocław i Lecha Poznań, którzy podczas ostatniego spotkania na Tarczyński Arena Wrocław odpalili środki pirotechniczne.
Już wiadomo, że w Wielkanocny Poniedziałek na trybuny we Wrocławiu nie zostaną wpuszczeni kibice Wisły Kraków. Co z fanami Śląska, jeszcze nie wiadomo. Klub jednak normalnie sprzedaje bilety swoim kibicom i najbardziej prawdopodobny scenariusz jest właśnie taki, że skończy się na zamknięciu sektora gości i ewentualnej karze finansowej.
- Decyzja podyktowana jest zakłóceniem ostatniej domowej rywalizacji Śląska Wrocław rozgrywanej na Arenie Tarczyński. Aktualnie prowadzone jest postępowanie wyjaśniające, a organizator chce w ten sposób zabezpieczyć się przed podobnymi niepożądanymi incydentami - czytamy na stronie wisla.krakow.pl.
Mecz rozpocznie się w poniedziałek o godz. 15. Jego stawką jest utrzymanie w ekstraklasie.
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Marta Kubacka i jej udana walka o zdrowie. Sama też miała kiedyś sportowe marzenia
- Tak wygląda w kuchni Anny Lewandowskiej. Oto zakątek domu Roberta i Anny w Monachium
- Kolejna wielka przebudowa Wisły. Aż 10 piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty
- Nowe wyceny piłkarzy i całej drużyny Wisły. Czyja wartość wzrosła, a czyja spadła?
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
