https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarz Wisły Kraków Angel Rodado ze specjalną ochroną. Liczy na podtrzymanie zwycięskiej passy

Piotr Tymczak
Piłkarz Wisły Kraków Angel Rodado wrócił do gry po kontuzji i zdobył gola, który dał ważne zwycięstwo drużynie "Białej Gwiazdy". Na zdjęciu (w środku) cieszy się z trafienia i wygranej.
Piłkarz Wisły Kraków Angel Rodado wrócił do gry po kontuzji i zdobył gola, który dał ważne zwycięstwo drużynie "Białej Gwiazdy". Na zdjęciu (w środku) cieszy się z trafienia i wygranej. WOJCIECH MATUSIK
- Dobrze było znów zagrać i pomóc drużynie - mówi napastnik Wisły Kraków Angel Rodado, który powrócił do gry po kontuzji barku i w meczu z Chrobrym Głogów potwierdził jak ważnym jest ogniwem w zespole "Białej Gwiazdy". Po wejściu na boisko zdobył zwycięskiego gola na 2:1.

Najlepszy strzelec Wisły Kraków kontuzji doznał w ligowym meczu z Kotwicą Kołobrzeg. Pauzował w spotkaniu o Superpuchar z Jagiellonią Białystok i w lidze z Wartą w Poznaniu. W meczu z Chrobrym Głogów pojawił się na boisku w 58 minucie, a trzy minuty później już cieszył się ze zdobytego gola.

- Cieszy to, że wygraliśmy trzeci ligowy mecz z rzędu. Przed nami kolejne spotkania, w których trzeba zrobić następne kroki, aby walczyć w barażach o ekstraklasę - podkreśla Angel Rodado.

Napastnik Wisły jest zadowolony z dyspozycji i wyleczonego barku. - Czuję się dobrze. Nie mogę jeszcze wykonywać w pełni wszystkich ruchów, ale jest dobrze, gram z dobrą ochroną więc się nie obawiam. Mam nadzieję, że z moim barkiem już się nic nie wydarzy i wszystko do końca sezonu będzie w porządku, będę już unikał kontuzji - mówi Angel Rodado.

- Po urazie barku pracowałem z lekarzami i fizjoterapeutami. Po kilku dniach poczułem się bardzo dobrze. Mamy znakomity sztab, który bardzo mi pomógł, za co bardzo dziękuję. Jestem szczęśliwy, że tak to się skończyło - dodaje napastnik "Białej Gwiazdy".

Mecz z Chrobrym nie ułożył się dla Wisły najlepiej. Rywale objęli prowadzenie, ale później wiślacy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, choć w końcówce spotkania krakowianie musieli odpierać ataki głogowian.

- Pod koniec było trudno, bo rywale naciskali. Zdawali sobie sprawę, że jak zdobędą gola, to wywalczą punkt. Chcieliśmy utrzymać wynik, ale też szukaliśmy okazji na kontrę, by strzelić kolejną bramkę. Musimy być zadowoleni, bo dobrze zareagowaliśmy po utracie gola i doprowadziliśmy do zwycięstwa. Należy się z tego cieszyć - zaznacza Angel Rodado.

W końcówce wiślaków dobrą interwencją uratował bramkarz Patryk Letkiewicz. - Zanotował świetny występ. Wiemy, że mamy w drużynie trzech bardzo dobrych bramkarzy, którzy w każdej chwili potrafią potwierdzić wysoką jakość - mówi Angel Rodado.

Kibice do dziś zastanawiają się, jaki byłby końcowy rezultat, gdyby mógł zagrać w meczu o Spuperpuchar z Jagiellonią (0:1). - Zagraliśmy w tym meczu bardzo dobrze. Można było pokusić się o więcej, mieliśmy swoje sytuacje, ale Jagiellonia pokazała wysoką jakość. To zespół, który odniósł spektakularny wynik w poprzednim sezonie i podtrzymuje to w obecnym - komentuje Angel Rodado.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gol24 Ekstra: Rewanże półfinałów Ligi Mistrzów pełne emocji

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska