Tarnowianie w tym tygodniu zakończyli okres przygotowawczy i przed rundą wiosenną są nastawieni bardzo bojowo.
- W zimie ciężko pracowaliśmy i jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji - uważa trener Unii Daniel Bartkowski. - Dużo dobrej pracy z drużyną wykonał trener przygotowania fizycznego Marcin Krawczyk. Naszym największym zmartwieniem jest jedynie brak wzmocnień, ale musimy sobie radzić w takim składzie w jakim jesteśmy - dodał szkoleniowiec.
W zimie Unia pozyskała jedynie środkowego pomocnika Krystiana Popielę, który ostatnio występował w I-ligowej Olimpii Grudziądz. W drużynie zastąpił on Krzysztofa Wrzoska, który zrezygnował z gry w Unii Tarnów i przeniósł się do IV-ligowego Polanu Żabno. Do IV- ligowej Wolanii Wola Rzędzińska, na zasadzie wypożyczenia, ma natomiast przejść Oskar Oszust.
W trakcie okresu przygotowawczego Unia rozegrała dziewięć gier kontrolnych, uzyskując wyniki: z Siarką Tarnobrzeg 5:0, Limanovią 1:3, Zdrojem Busko-Zdrój 4:2, Wisłą Sandomierz 0:1, Stalą Stalowa Wola 1:0, Wisłoką Dębica 1:0, Barciczanką 1:4, Wolanią Wola Rzędzińska 1:4 i Polanem Żabno 2:1.
Innym zmartwieniem szkoleniowca „Jaskółek” były kontuzje niektórych zawodników.
- Przez cały okres przygotowawczy nie trenowali Piotr Łazarz i Kamil Tyrka. Pierwszy z nich miał złamane kości śródstopia, z kolei Tyrka leczył zapalenie ścięgna Achillesa. Obaj są już w treningu, ale teraz czeka ich nadrabianie zaległości. Do gry będą więc gotowi nie wcześniej niż za cztery tygodnie - stwierdził Bartkowski.
W rundzie rewanżowej głównym celem „Jaskółek” będzie walka o utrzymanie się w III lidze. Aktualnie Unia zajmuje 13. miejsce w tabeli, mając tylko dwa punkty więcej niż najwyżej sklasyfikowana drużyna w strefie spadkowej (Avia Świdnik).
- Generalnie chcemy zająć co najmniej jedenaste miejsce, gdyż ta pozycja gwarantuje utrzymanie w trzeciej lidze - podkreśla Bartkowski. - Drogą do realizacji naszego planu są przede wszystkim zwycięstwa przed własną publicznością. W rundzie jesiennej na własnym boisku straciliśmy zbyt dużo punktów (trzy porażki i jeden remis - przyp.). Na wiosnę taka sytuacja nie może się już powtórzyć. Poza tym zdecydowanie skuteczniej musimy grać w meczach wyjazdowych, gdyż w rundzie jesiennej na boiskach rywali zdobyliśmy tylko trzy punkty, nie wygrywając ani jednego meczu - dodaje szkoleniowiec Unii.
Tarnowianie walcząc o utrzymanie się w III lidze muszą także kibicować II-ligowcom z województw: podkarpackiego, małopolskiego i lubelskiego, czyli Siarce Tarnobrzeg, Stali Stalowa Wola, Garbarni Kraków i Wiśle Puławy. Degradacja do III ligi którejkolwiek z tych drużyn automatycznie powiększy bowiem ilość zespołów, które będą musiały opuścić szeregi III ligi.
- Na razie żadna z tych ekip nie znajduje się w strefie spadkowej i oby tak pozostało do końca sezonu - mówi trener Unii.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska