Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pilzno: Całe miasteczko pomoże Karolince

Tomasz Rabjasz
Karolinka Migała jest oczkiem w głowie mamy Eweliny. Rodzice dzielnie walczą z chorobami trapiącymi drobniutką 12-latkę
Karolinka Migała jest oczkiem w głowie mamy Eweliny. Rodzice dzielnie walczą z chorobami trapiącymi drobniutką 12-latkę Archiwum
Dziewczynka od urodzenia cierpi na potworną chorobę, która stopniowo niszczy jej organizm. Dwunastolatka potrzebuje nieustannej, kosztownej rehabilitacji, na którą nie stać jej rodziców.

Za dwa tygodnie przed Karolinką Migała stanie piękny urodzinowy tort z dwunastoma zapalonymi świeczkami. Jej rodzice najbardziej chcieliby sprawić jej z tej okazji zupełnie inny prezent. - Gdybym mogła, to kupiłabym jej zdrowie. Niestety, to kompletnie nierealne - wzdycha Ewelina, mama dziewczynki.

O tym, że Karolinka może urodzić się chora, rodzice dowiedzieli się po badaniach, kiedy pani Ewelina była w siódmym miesiącu ciąży. Niespełna miesiąc później dziewczynka była już na świecie. - Była wcześniakiem. Kiedy lekarze ją zobaczyli, stwierdzili że dożyje maksymalnie dwóch lat - mamie Karolinki na samo wspomnienie drży głos.

Plaga chorób i zabiegów

Jej córeczka od urodzenia cierpi na niezwykle rzadką chorobę - chondrodysplazję punktową. Prawą rączkę oraz prawą nóżkę ma o 10 centymetrów krótsza niż kończyny po lewej stronie. Aby móc samodzielnie chodzić, potrzebuje specjalistycznego buta ortopedycznego.

Na tym nie koniec problemów, bo Karolinka do dziś praktycznie nie mówi, cierpi na obustronny niedosłuch, ma problemy ze wzrokiem, a także boryka się z neurogenną dysfunkcją pęcherza moczowego i wymaga cewnikowania.

Do dziś przeszła już osiem operacji. Lekarze musieli na przykład skorygować jej niesprawny staw biodrowy, zoperowali też prawe oko dziewczynki, wstawiając w nie sztuczną soczewkę. Karolince trzeba było też amputować jeden palec jej prawej dłoni, po urodzeniu miała ich bowiem sześć. Przed dwunastolatką kolejne zabiegi. Choćby po to, żeby usunąć zaćmę z lewego oka.

- Karolinka jest niezwykle dzielna i niczego się nie boi - zaznaczają rodzice.

Mozolna rehabilitacja

Czarne przepowiednie lekarzy na temat długości życia dziewczynki na szczęście się nie spełniły. Karolinka uczęszcza obecnie do trzeciej klasy podstawówki w szkole specjalnej i bardzo dobrze sobie radzi. Ma tam również zajęcia między innymi z psychologiem oraz logopedą. Z miesiąca na miesiąc robi zauważalne postępy.

- Czasami uda się jej wypowiedzieć pojedyncze słowa, jak „tata” czy „mama” - cieszy się Jerzy Migała. Jego córeczka ma wiele pasji. Uwielbia zwłaszcza jeździć konno oraz chodzić na basen. Lubi także ćwiczyć. Jej najlepszą rehabilitantką jest zresztą mama.

- Godzina profesjonalnych zajęć to koszt nawet 80 złotych. Mojej rodziny na to niestety nie stać - przyznaje pani Ewelina.

Kobieta nie pracuje, ponieważ 24 godziny na dobę zajmuje się dzieckiem. Jej mąż co prawda ma pracę, ale nie zarabia kokosów. - Ciężko jest nam związać koniec z końcem. Leki, które musi brać Karolinka oraz pampersy i inne potrzebne rzeczy to miesięczny wydatek kilkuset złotych - zaznaczają małżonkowie. Sporym obciążeniem dla domowego budżetu są także buty ortopedyczne. Co prawda dwie pary rocznie są refundowane, ale dziewczynka potrzebuje ich nawet siedmiu. W dodatku bardzo szybko się one niszczą, a koszt jednej pary to wydatek rzędu około 700 zł.

Nie zostaną sami

Aby wesprzeć rodzinę i zebrać pieniądze, które pomogą w rehabilitacji dziewczynki, akcję charytatywną organizuje Towarzystwo Przyjaciół Pilzna i Ziemi Pilźnieńskiej. Na Facebooku uruchomiono grupę „Mikołajkowy Dar Serca dla Karolinki”, na której można już licytować bądź wystawić na licytację przedmioty, a dochód z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na konto dziewczynki.

- Już teraz jest tam kilkadziesiąt przedmiotów, od płyt muzycznych i ubrań, po biżuterię oraz drobne gadżety - zauważa Jacek Podlasek, prezes TPPiZP.

Finał akcji nastąpi 10 grudnia. Zaplanowano wówczas koncert zespołu Lachersi, podczas którego również będą zbierane datki dla 12-latki. - Mieszkańcy Pilzna zawsze bardzo chętnie włączają się w akcje charytatywne i wierzę, że tak samo będzie tym razem. Karolinka zasługuje na to, żeby jej pomóc - podkreśla Justyna Dziedzic, współorganizatorka akcji.

Karolinka Migała potrzebuje kosztownej rehabilitacji, która pozwoliłaby na poprawę jej stanu zdrowia.

W organizowaną dla niej akcję charytatywną włączyło się już bardzo wiele osób. Potrzeby rodziny są jednak olbrzymie. Każdy, kto chciałby pomóc dziewczynce, która będzie wkrótce obchodzić 12 urodziny, może to uczynić, wpłacając pieniądze na konto: Towarzystwo Przyjaciół Pilzna i Ziemi Pilźnieńskiej, numer: 07 9477 0001 0000 0840 2000 0060. W tytule przelewu należy koniecznie wpisać: „Mikołajkowy Dar Serca - Karolinka”.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska