Czarne owce nową ozdobą Piwwnicznej-Zdroju
Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Czarna owca, a tak naprawdę cakiel górski odmiany barwnej, przed laty był nieodłączną częścią życia Górali Nadpopradzkich zwanych Czarnymi Góralami. Ci zamieszkiwali głównie tereny dzisiejszej gminy Piwniczna-Zdrój. Bacy, który miał czarne owce, niczego nie brakowało. Zwierzęta dawały mu nie tylko mleko i mięso ale też skórę i wełnę, z których później szyto ubrania, czy pleciono rękawice. Dziś nieliczni hodowcy przywracają na hale czarne owce, mimo to są one wciąż kojarzone z uzdrowiskiem i poniekąd symbolem Piwnicznej.
- Chcieliśmy to wykorzystać i też trochę odczarować wizerunek czarnej owcy. Myślę, że te nasze zyskają sympatię, zwłaszcza dzieci i będą się kojarzyć pozytywnie z Piwniczną – mówi Dariusz Chorużyk, burmistrz Piwnicznej-Zdroju. - Wrocław ma Krasnale, a my będziemy mieć czarne owce. Te trzy to dopiero początek.
Owcza rodzina stanęła w Parku Zdrojowym między Pijalnią Artystyczną a amfiteatrem. Rzeźby z kamienia i kłutej stali wykonał mieszkaniec gminy – kowal Jan Kosmydel z Głębokiego. Natomiast za ich posadowienie i umocowanie odpowiada Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Piwnicznej-Zdroju.
- W planach mamy umieścić w kolejnych miejscach czarne owce i barany. Chcemy jednak, by były wykonane z różnych materiałów i różnymi technikami, a co najważniejsze przez twórców zamieszkujących teren naszej gminy – podkreśla Chorużyk.
Rzeźby w Parku Zdrojowym już zyskały sympatię mieszkańców i turystów. Zwłaszcza tych młodszych rocznikowo, którzy chętnie wskakują na grzbiet owcy czy barana i wykonują sobie pamiątkową fotografię.
Tymczasem na facebookowym profilu Informacja Turystyczna Piwniczna-Zdrój można zgłaszać propozycję imion dla owieczek i barana.
Wśród złożonych już propozycji są m.in. Zbyszek, Barnaba, Roguś, Loczek albo Bekuś.
- Piękne widoki i bliskość natury. Tych turystycznych hitów w naszym regionie nie brak
- Piękna strona starówki w Nowym Sączu. Najbardziej efektowne kamienice w centrum
- Łowca "wodnych potworów" z Sądecczyzny. Wędkarstwo to jego pasja
- Łobuzy w Infinity Music Club w Nowym Sączu. Boogie z zespołem dali czadu
- Pamiątka Górala spoza Podhala. Takie suweniry będą promować pięć grup góralskich
Smok Grynbos zieje ogniem i głośno warczy! Zamek w Grybowie kusi niesamowitą atrakcją
