W rozmowie z Darią Kabałą-Malarz nowy piłkarz Pasów przyznał, że Cracovia nie była jedynym polskim klubem, który wyraził zainteresowanie transferem. Konoplanka opowiedział, że jego agenci rozmawiali także z Legią Kraków, co już można uznać za wpadkę. Pytanie tylko, czy chodziło mu o Legią Warszawa, czy Wisłę Kraków? Bo na pewno nie tę Legię z Krakowa, która została założona w 1922 roku, ale nie przetrwała do dzisiejszych czasów.
Z informacji podawanych ostatnio w mediach możemy stwierdzić, że zawodnik miał na myśli Legię z Warszawy. Internet nie wybacza nawet takich błędów, a na Twitterze błyskawicznie wypomniano to Ukraińcowi.
Kibice przy Kałuży nie słyszeli rozmowy z dziennikarką Canal+ i na pewno polubili swojego nowego piłkarza. Ten w przerwie meczu otrzymał mikrofon i krzyczał na cały stadion "Cracovia Pany", rozdając przy tym szaliki.
EKSTRAKLASA w GOL24
