https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PKSiS Oświęcim na dnie. Sąd zajął autobusy i budynki spółki [WIDEO]

Na drogi nie wyjechały autobusy Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej i Spedycji w Oświęcimiu. Na pojazdach i budynkach spółki zawisły kartki z informacją o zajęciu mienia. W piątek 13 lutego Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia wydał decyzję o ogłoszeniu upadłości PKSiS.

– Jestem załamany i to dla mnie osobista porażka – mówi wczoraj Leszek Rykała, prezes PKSiS Oświęcim. – Przez zajęcie majątku na bruku wyląduje 370 osób – dodaje i tłumaczy, że za upadek firmy odpowiadają w znacznej części... pracownicy! – Jak to było jeszcze państwowe, to kradli paliwo i części, a jak stało się prywatne nic się nie zmieniło – mówił w rozmowie z naszą dziennikarką, którą początkowo wziął za mieszkankę.

Kierowcy, którzy wczoraj ustawiali się w kolejkach przed biurem prezesa z różnymi dokumentami do podpisu nie kryli złości. – Teraz prezes lamentuje, a to jego wina. Bujał się po wakacjach, auta sobie kupował, a na paliwo w firmie nie było – mówi kierowca z 16 – letnim stażem. – Pracownicy miesiącami próbowali go dorwać, a ciągle się ukrywał. Nie płacił, nie odbierał telefonów, więc jak to miało funkcjonować, skoro szef miał wszystko gdzieś? – pytał kolejny zdenerwowany kierowa.
Nasi dziennikarze od wielu miesięcy próbowali skontaktować się z prezesem i nigdy się to nie udało. Telefonu nie odbierał, nie oddzwonił, nie bywał w firmie.

Wczoraj plac PKSiS przy ul. Chemików zastawiony był autobusami. Wszystkie zamknięte, z wywieszonymi na szybach sądowymi kartkami. W budynku był prezes, który pakował swoje rzeczy. Obok, w kantorku kierowcy zalewali swoje smutki.
– Tu już nic nie ma – bełkotał pracownik. – Kto jest winien? Niech pani idzie do drugiej części budynku. Tam jest ta osoba. To on powinien to pani tłumaczyć. Nam zresztą też – dodał zamykając za sobą drzwi.

Od piątku całym taborem i majątkiem PKSiS Oświęcim zarządza syndyk z Krakowa Radomir Szaraniec. Jak sam przyznaje czeka go spore wyzwanie, aby „ogarnąć” to co zostało po oświęcimskim przewoźniku.

– W tym tygodniu muszę spotkać się z dyrektorami szkół, do których PKSiS dowoził uczniów. Spróbujemy zorganizować jakiś transport zastępczy – mówi syndyk. – Na szczęście są teraz ferie zimowe, więc mamy trochę czasu – dodaje.

Po zajęciu majątku firmy na drogi nie mogą wyjechać żadne autobusy PKSiS Oświęcim, a jeździły w Krakowie, Nowym Sączu, Oświęcimiu i Kutnie. Pasażerowie podróżowali nimi po całym kraju, a z powiatu oświęcimskiego najwięcej połączeń było na Śląsk, do Krakowa i większości pod oświęcimskich gmin.

– Firma wraz z decyzją sądu straciła licencję na przewóz osób i prowadzenie działalności, więc ja również nie mogę świadczyć usług przewozowych – mówi Szaraniec. – Jedyne co mogę to wynająć autobusy, ale bez kierowców i chyba to jest najlepsze rozwiązanie dla szkół – tłumaczy.

PKSiS ma osiem milionów długów. Póki co nie wiadomo ile wart jest zajęty majątek, ale prawdopodobnie pieniądze z jego sprzedaży pokryją wszystkie długi. W pierwszej kolejności spłacone będą koszty postępowania sądowego. Później należności odzyskają pracownicy i Zakład Ubezpieczeń Społecznych (tylko za dwa lata wstecz). Następny w kolejce jest Skarb Państwa, a na końcu pozostali wierzyciele, których jest ponad 250.

– Jeszcze w piątek sprzedawane były bilety miesięczne na marzec – mówi syndyk. – Aby odzyskać pieniądze należy zgłosić wierzytelność w trybie regulowanym przez ustawę Prawo Upadłościowe i naprawcze, które należy złożyć w dwóch egzemplarzach do Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia wydział VIII Gospodarczy do sygnatury akt: VIII GUp 10/15/S.
Dołączyć należy oryginalny dokument potwierdzający zakup czyli paragon. Później zostaje czekanie, aż uda się sprzedać majątek PKSiS i podzielić pieniądze wg. kolejności.

W przyszłym tygodniu okaże się w jaki sposób szkoły zorganizują transport uczniów.

Pewne jest, że żaden autobus firmy PKSiS nie pojedzie już zgodnie z rozkładem. W najgorszej sytuacji są uczniowie szkół średnich. Skazani będą teraz na kolej i busy. – To jakieś jaja – mówi Malwina Karolczyk z Osieka, uczennica LO w Oświęcimiu. – Busy od dawna są przepełnione. Teraz będzie jeszcze gorzej – dodaje.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
brunko
mnia kiedys nie zabrał pks bielsko bo pan kierowca stwierdził ze wyglądam jak świnia.fakt byłem troszkę umorusany a powodem tego była awapri dostawcdzaka którym jechałem.tak ze stwierdzam ze bielszczaki to zwykłe gnojki i wasz pks tez niech zdechnie jak oswięcim albo wadowice
***
Co z trasą OŚWIĘCIM - KRAKÓW przez ZATOR ????????
Czy ktoś przejmie tę trasę ?????
Może Lajkonik się zainteresuje i będzie obsługiwał tę linię, tym bardziej, że pasażerów było bardzo dużo, o czym mogli się przekonać, bo obserwowali ile osób jeździ.
Zareklamować odpowiednio i będzie bardziej rentowna niż inne trasy - Energylandia, Dinozatorland, Muzeum - prezes PKSiS miał to gdzieś, żeby o tym pomyśleć, chociaż pochodzi z Przeciszowa. W ogóle nie reagował na głosy ludzi, żeby cokolwiek zmienić, nawet godzin odjazdu nie przesunął chociaż był to jedyny przewoźnik na tej trasie. Godziny odjazdu były dostosowane do przejazdów przez Żarki i Libiąż, chociaż tamtą trasą dodatkowo jeździł bus za busem.
R
Radek
Moja dziewczyna jeździła często z Krakowa do Alwerni. Twierdziła, że to dobre połączenie z PKS. Ae kierowcy często"przytulali" pieniążki za przejazdy nie wbijając je na kasę. Wstyd jej było się upomnieć o kwitek. Ale jeździł np. ktoś z rodziny Prezesa i zawsze kwitek wydawał. Więc ci, co nie wydawali kwitków i przyczynili się do upadku firmy niech zamknął pyszczki i do PUP. A tych rzetelnych kierowców naprawdę mi żal i współczuję ich Rodzinom. Teraz jest wielka luka w rozkładzie jazdy, a ludzie nie zawsze wsiadają w Krakowie do małych busów i czekają po godzinie na zimnie na następny... Niech szlak trafi nierzetelnych!
P
Prawniczek
O upadłości decyduje odpowiedni wydział Sądu Gospodarczego, a dla Oświęcimia miejscowo jest właściwy Sąd Gospodarczy w Krakowie ( w Oświęcimiu nie ma Sądu Gospodarczego, są one tylko w większych miastach).
p
pozabieracwszystko
najważniejsze to spłacić postępowania sądowe, tak, to jest to czego tu brak i co bezwzględnie wymaga uregulowania, władza wykonawcza nie może mieć długu.
p
polskieprawo
CZYLI 250 FIRM MOZE SIE CMOKNĄĆ W POMPĘ.
j
ja
Na zamknięcie musi być zawiązanie wstęgi, nie przecięcie , A zaproszenie należy wysłać jak najbardziej .
g
gość
nic dodać, nic ująć
....
...pada jedno nazwisko a zwrot jest do "nieźle im poszło wyprowadzanie pieniędzy z tych firm..."
k
kajko
PKS KRAKÓW,PKS NOWY SĄCZ,PKS OSWIĘCIM - miały być złote góry jak pan prezes złodziej obiecywał a została ruina i długi....PAN RYKAŁA OKRADAŁ I ROZKRADAŁ....nieźle im poszło wyprowadzanie pieniędzy z tych firm...mistrzostwo świata....pracownikom od kilkunastu miesięcy nie jest płacony zus, zalegano z wynagrodzeniami rzucając po kilka złotych jak psu ochłapy....tak proszę pana,aż za dobrze znamy szczegóły....
h
hipo
Kilkanascie lat temu kiedy jeszcze PKS Nowy Sącz miał sie dobrze jechałem z Krakowa do Nowego Sacza. Nie było wolnych miejsc. Przyszedłem do autobusu i poprosiłem kierowcę, do dzisiaj pamiętam tę twarz, aby mnie zabrał. Kierowca z plakietką 'SOLIDARNOŚCI" w klapie wziął ode mnie pieniadze nie wydając biletu. Wczesniej komentował wydarzenia polityczne w Polsce i zachwalał zmiany jakie zaszły.
P
Pless
* miało być: UM Bieruń informował, że linie obsługuje Trans Vobis, a inne UG podawały przewoźnika "PKSiS Oświęcim".
P
Pless
Szanowni czytelnicy, PKSiS Oświęcim do ubiegłego roku jeździł także po śląsku na liniach 5xx (m.in. do Pszczyny 581), kiedyś jako pasażer,a od kilku lat już tylko jako "obserwator" śledzę historię tego przedsiębiorstwa, więc dołożę i swoje spostrzeżenia. Pan Leszek R. bezczelnie mówi teraz że żal mu firmy i obwinia jeszcze pracowników... warto wspomnieć, że Pan R. jest od wielu lat związany z PKS-em. Dlaczego nie wspomniał np. o firmie EDPOL która sprzedała bazę koło muzeum za grube miliony?? obiecywał wtedy, że pieniądze pójdą na nowe autobusy niskopodłogowe... i faktycznie zakupiono kilka "trupów" które od samego początku nawalały, następnie gdy "EDPOL" zapadł się pod ziemię Pan R. przeszedł do "nowej" spółki "PKSiS" jak również "Trans Vobis", tutaj już historia jest tak zagmatwana, że w ubiegłym roku UM Bieruń informował, że linie 5xx obługuje Trans Vobis, a inny Urząd Gminy, przez który przechodziły ww linie umieścił rozkłady, gdzie przewoźnikiem na tych samych liniach był TransVobis. Tak więc Panie Rykała: nie rób się Pan poszkodowanym teraz, bo potrafiłeś Pan przez tyle lat kłamać w żywe oczy (chociaż w ubiegłym roku to nawet nie potrafił Pan osobiście wytłumaczyć problemów gminom które przelewały kasę na konto PKSu). Doprowadził Pan do upadku PKSiS Oświęcim (który za same linie 5xx miał rocznie kilka milionów zł dopłaty + zyski z biletów zostawały dla przewoźnika), a po drodze zniszczyłeś w bardzo szybkim tempie tak znaczące firmy jak PKS Kraków i PKS Nowy Sącz... I na koniec jak sytuacja wyglądała w ubiegłym roku: przewozy na liniach 5xx były realizowane dzięki determinacji kierowców, którzy od wielu miesięcy nie dostawali wypłat i wierzyli w tę Pańską wizję "szklanych domów"... Urzędy gmin przelewały pieniądze na konto PKSu, a PKS twierdził że nie ma pieniędzy i kierowcy aby móc zrealizować kursy- zjeżdżali (nie raz z pasażerami) na stację benzynową i tankowali za to co udało im się uzbierać za bilety!! I czy w sytuacji kiedy kierowca nie dostaje od kilkunastu miesięcy wynagrodzenia, gdyż zwodzi się go że za miesiąc będzie lepiej- można teraz kierowców nazywać złodziejami i obwiniać ich, że w głównej mierze to oni przyczynili się do upadku firmy...? Nie dziwię się im, że być może "podbierali" pieniądze za bilety, ale czy to była kradzież?? w takiej patologicznej sytuacji pewnie zrobił bym podobnie... dziękuję za uwagę :D ;)
k
ktoś kto zna....
...mówić, oczerniać można zwłaszcza teraz, nie twierdze że to ideał ale znam go lepiej niż myślisz !!!! odniosłem się do konkretnego zdania w artykule a nie do całości !!!! a co do "okradania firmy" to warto by znać szczegóły kto okradał !!!!
p
pytanie
Dlaczego w sprawie PKS Oświęcim decydował sąd w Krakowie a nie w Oświęcimiu?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska