Według brygadiera Mariana Marszałka z sądeckiej komendy Państwowej Straży Pożarnej takiej plagi szerszeni od lat nie było w regionie (rok temu akcji było dwa razy mniej).
Groźne dla ludzi owady budują swoje banie, czyli gniazda w najdziwniejszych miejscach. Ostatnio w Nowym Sączu usuwano je np. z wnętrza ściany na poddaszu domu i dwóch budek dla ptaków umieszczonych na drzewach w ogrodzie.
- Do szerszeni podchodzi się tylko wieczorem, gdy są w gnieździe - wyjaśnia brygadier Aleksander Cycoń, dowódca Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej PSP w Krynicy-Zdroju. - W przeciwnym razie zabranie bani tylko rozjuszyłoby agresywne owady i spotęgowało niebezpieczeństwo ataku na mieszkańców pobliskich posesji.
Strażacy starają się usunąć całe gniazdo ze wszystkimi skrzydlatymi mieszkańcami. Zazwyczaj bania trafia do foliowego worka i wywożona jest do lasu. Daleko od siedzib ludzkich.
Szerszenie stały się tak poważnym problemem, że zalecono ochotniczym strażom pożarnym działającym w Krajowym Systemie Ratowniczo- Gaśniczym, by kupiły na wyposażenie jednostek po dwa komplety specjalnych ubrań ochronnych z maskami, które umożliwiają bezpieczne działanie w miejscach występowania żądlących owadów. Jacek Nowak z pasieki w Kamiannej, znawca życia os, pszczół i szerszeni przyznaje, że gorące i suche lato sprzyja latającym owadom.
- Szerszenie czy osy nie atakują ludzi spontanicznie - mówi. - Żądlą, gdy czują się zagrożone. Jako zagrożenie mogą też odbierać samą bliskość człowieka. Trzeba uważać, aby nie wziąć owada do ręki, usiąść na nim lub - co najgorsze - włożyć do ust z jedzeniem, np. z owocem.
Szerszeń może kłuć parę razy
Dr Tadeusz Frączek, ordynator oddziału chirurgii Szpitala Powiatowego im. Józefa Dietla w Krynicy-Zdroju. Użądlenie osy, pszczoły czy szerszenia jest bolesne, lecz niegroźne dla życia. Oczywiście, chodzi o użądlenie pojedyncze. Pocierpimy i przeżyjemy wówczas, kiedy jesteśmy dorośli, zdrowi, a nasz organizm posiada pełną odporność. Alergicy i małe dzieci w przypadku użądlenia muszą natychmiast trafić do lekarza. Pomoc medyczna jest niezbędna też przy użądleniu wielokrotnym. W przypadku pszczół lub os musiałby to być atak kilku owadów, bo one zostawiają żądło ze zbiornikiem jadu. Szerszeń może ukłuć wiele razy wstrzykując jad.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!