https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po małopolskich drogach jeżdżą "busy śmierci"

Tomasz Mateusiak, (slow, aga)
Paweł Kubasek i Andrzej Pacyga (obaj pasażerowie z Kacwina) potwierdzają, że busy bardzo często są przeciążone
Paweł Kubasek i Andrzej Pacyga (obaj pasażerowie z Kacwina) potwierdzają, że busy bardzo często są przeciążone Józef Słowik
Inspektorzy sprawdzali w poniedziałek busy w Krakowie, Myślenicach, Nowym Targu i Tarnowie. W aż 40 z 41 przypadków stwierdzili uchybienia i zatrzymali dowody rejestracyjne. Auta wycofywano z kursów.

Po drogach jeżdżą "busy śmierci" - uważają inspektorzy transportu drogowego z Nowego Targu. Na dowód swych słów pokazują wyniki z poniedziałkowej kontroli. Żaden z 21 sprawdzanych tam pojazdów nie nadawał się do dalszej jazdy. Ta liczba mogła być o wiele większa, ale z obawy przed wywołaniem komunikacyjnego chaosu zaniechano dalszej kontroli.

To, że podróżowanie busami nie jest przyjemne, potwierdzają pasażerowie. - Najgorzej jest rano - mówi Andrzej Pacyga z Kacwina. - Ludzie są upchani jak sardynki w puszce.

Czytaj także:**Kraków: bacowie popędzą owce na Błonia?**

- Naszą akcję zaczęliśmy w poniedziałek przed 7 rano - mówi Paweł Podgórski, z nowotarskiej Inspekcji Transportu Drogowego. - Najpierw sprawdzaliśmy, czy pojazdy nie są przeładowane pasażerami. Gdy okazało się, że nie, zaczęliśmy sprawdzać wpisy do dowodów rejestracyjnych. Te były sfałszowane. W jaki sposób? Jest tam wpisane, że na przykład w danym modelu samochodu kierowca może zabrać 25 osób, a naprawdę nie powinno być ich w busie więcej niż 15. To szalenie niebezpieczne, bo przy 300 dodatkowych kilogramach wewnątrz auta droga hamowania zdecydowanie się wydłuża - twierdzi Podgórski.

Taki proceder potwierdzają też kierowcy busów. - Jest wiele samochodów przerobionych z towarowych na osobowe. Mają sfałszowaną ładowność, dzięki temu można w nich wozić więcej osób - mówi anonimowo kierowca busa z Zakopanego.

Kierowcom takich właśnie busów odbierano dowody rejestracyjne. Aby je odzyskać, muszą powtórnie zważyć busy. Po zrobieniu korekty w dowodzie będzie mogło wejść do nich mniej pasażerów.

Policja zapowiada dalsze kontrole, teraz również stacji diagnostycznych.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: 11 lat za próbę zabójstwa córki
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cotomabyc
Jakim prawem autor tegoż artykułu umieścił konkretne zdjęcie przewoźnika, gdzie narusza jego dobre imię określając go w tytule "bus śmierci"? Firma Polbus nie prowadzi przewozów przez Nowy Targ więc dlaczego ugodzono w jej dobre imię? Czy redaktor zdaje sobie sprawę jaką krzywdę wyrządza tej niezwiązanej ze sprawą firmie? Czy to jest rzetelność dziennikarska tej gazety? Żenujące...
B
BubaNs
te firmy które powinny trzymać dalej trasy na długich i krótkich dystansach! Pan Kowalski kupuje Busa po kolizji przerabia robi uprawnienia na przewóz osóbi jest Gośc i wolno mu wszystko kontroli nie robią bo to zabija małych przedsiębiorców *dlatego jeżdżą bez karnie) a jak kontrole są to da w łape i heja jexdzi dalej! Paranoja! Nie wierze tym kierowcom busów którzy mówią ze nie biora za dużo pasażerów tylko tyle ile trzeba! A kontorle w państwowych spółkach mają co chwile kontrole i dbają o sprzęt bo jak jest jakas awaria wpisana w ksiązke maszyny czy autobusu to musi byc usunięta bo inaczej wyjdzie to na kontroli! A u prywatnego przedsiębiorcy? śmiech śmiech prywatyzujcie dalej i czyńcie CUDA!
k
kk
jezdzic i narazono ludzi na wypadek
r
r
A na dodatek skoro dokumenty są sfałszowane!!! to za to grozi więzienie a nie tylko ponowne zważenie busa i dopuszczenie go do ruchu!!! Skandal to tylko u nas.
m
mk
a prezesi pks zamiast sie tym zajac zajmuja sie pilnowanie swoich stołków. Niedługo wybory i trzeba sie nachodzic do kolejnych osób zamiast zajac sie rozkładem swoich autobusów. Bo kto by sie tam zajmowal takimi sprawami, niech prywaciarz pilnuje swojego interesu, przeciez pasazer to taki głupek co zawsze wybierze tanszego przewożnika i czesciej jeżdzacego.
Klejne PKSy bankrutuja a prywatnym przwożnikom wydaje sie kolejne licencje. Czy ktos nad tym burdelem panuje? Obawiam sie ze nie. Jakis palant wpadł na pomysł zeby busy skontrolowac to sie kontroluje,a tutaj potrzbne jest systemowe rozwiazanie. Jaki jest kon każy widzie, nie od dzis busy jezdza przepełnione i kilka tragedii z ich udziałem sie wydarzyło i dalej nic nie zrobiono z tym.
a rozwiazanie wydaje sie oczywiste, niech pks wezma sie za konkurowanie a nie za polityke, a prywatne firmy przewozowe przestana sciagac złom z zagranicy. juz dosc długo istnieja na rynku zatem jesli ich nie stac na zakup nowego niech wyleasinguja busy. Rozkład jazdy powinien byc regulowany tak jak rozkład pociagów, bo poki co to cwany prywaciarz pusci busa kilka minut przed pks i zabiera ludzi.
a prezes pks nie wie co z tym fantem zrobic bo zostal wybrany po kolezensku zatem managerem nie jest żadnym.
P
Paweł
skoro zaniechano dalszej kontroli z obawy chaosu
o
olo
No rozbrajające: "Ta liczba mogła być o wiele większa, ale z obawy przed wywołaniem komunikacyjnego chaosu zaniechano dalszej kontroli." - reasumując, inspektorzy z pełną świadomością zaniechali dalszych kontroli dopuszczając do ruchu pojazdy nie spełniające wymagań, stanowiące zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi... No takie rzeczy tylko w Polsce :)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska