Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po remoncie dworca PKP zapomnieli o postoju [INTERWENCJA]

Paulina Korbut
Miasto nie zadbało o oznaczenie postoju. Taksówkarze powiesili więc sami tabliczkę na latarni
Miasto nie zadbało o oznaczenie postoju. Taksówkarze powiesili więc sami tabliczkę na latarni Paulina Korbut
Od kwietnia mieszkańcy Bochni mogą się cieszyć z odnowionego budynku dworca kolejowego. Mniej powodu do radości mają taksówkarze i ich klienci. Przed remontem był tu wyznaczony postój i stacjonarny telefon przywoławczy, na który dzwonili klienci. Po zakończeniu remontu nie ma ani jednego, ani drugiego. Kierowcy są oburzeni. - Jak mamy pracować w takich warunkach? - pytają.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Jeśli chcesz zamówić w Bochni taksówkę, musisz zadzwonić na numer telefonu, który znajduje się przy postoju. Ten do taksówek przy Rynku działa bez zastrzeżeń. Kiedy jednak chcesz dodzwonić się na dworzec, nikt nie odbiera.

- I nie jest to nasza złośliwość czy lenistwo. Od stycznia zlikwidowano nasz telefon przywoławczy, bo znajdował się na ścianie remontowanego dworca. Ale teraz, po zakończeniu prac, nikt się nie kwapi, żeby go ponownie zainstalować - żali się taksówkarz Piotr Szczepanik, który w zawodzie pracuje już 23 lata.

- Numeru jednak nie zlikwidowano. Ludzie dzwonią więc i się denerwują. Już kilka razy musieliśmy wysłuchiwać tych pretensji. A przecież to nie nasza wina- dodaje Dariusz Borowski. Jest też druga strona medalu. Przez brak telefonu kierowcy tracą klientów. Oprócz dworca, w pobliżu są też hotel, basen i osiedla. Nie mogąc dodzwonić się na postój przy stacji, ludzie zamawiają taksówki z Rynku.

To jednak niejedyny problem. Po remoncie zniknęło też oznakowanie postoju dla taksówek.

- Prosiliśmy już kilkakrotnie władze miasta, żeby wykonały niezbędne oznaczenia na jezdni. W końcu powiesiliśmy na lampie przechowaną przez nas tabliczkę "Taxi początek". Ludzie jednak jej nie zauważają i notorycznie zajmują nasze miejsca - mówi Szczepanik.

W sprawie taksówkarzy zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Bochni. Zapewniono nas, że BZUK otrzymał zlecenie na wykonanie koniecznych oznakowań w mieście, w tym postoju taksówek przy dworcu. Oznaczenia mają być gotowe do końca września. W sprawie telefonu sprawa się jednak komplikuje.

- Od początku sierpnia urząd kontaktuje się z Telekomunikacją. Wskazaliśmy miejsce, gdzie może być telefon. Z korespondencji wynika jednak, że TP ma problem z umieszczeniem ich w pobliżu wszystkich wyremontowanych dworców i ma zamiar sprawę rozwiązać globalnie, czyli wyłonić w przetargu firmę, która wykona i będzie administrowała łącza i telefony przy dworcach PKP - wyjaśnia Anna Kocot-Maciuszek z Urzędu Miasta w Bochni.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska