- Szanowna Pani Minister, w imieniu Fundacji Matki Lekarki, a także wszystkich pracowników ochrony zdrowia wykonujących swoją pracę z narażeniem życia i zdrowia, zwracamy się z żądaniem podjęcia pilnych działań legislacyjnych i organizacyjnych mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa personelu medycznego - piszą autorzy petycji.
Jakie rozwiązania proponuje Fundacja?
Dalej Fundacja wskazuje na dwa konkretne rozwiązania. Pierwszym z nich jest konieczność utworzenia rejestru pacjentów, którzy dopuścili się aktów agresji wobec personelu medycznego, zgłoszonych przełożonym, policji lub prokuraturze.
- Informacja o takim pacjencie powinna być widoczna w systemie ochrony zdrowia - analogicznie jak dane dotyczące izolacji lub kwarantanny — z zachowaniem obowiązujących przepisów o ochronie danych osobowych. Postulujemy opracowanie i wdrożenie procedury „Medycznej Niebieskiej Karty”, wzorowanej na funkcjonującej procedurze „Niebieskiej Karty” - wyjaśnia Fundacja.
Następnie Fundacja podkreśla, że należy wprowadzić obowiązek udzielania pomocy pacjentom objętym takim rejestrem w szczególnym standardzie, tzn. w obecności co najmniej dwóch pracowników medycznych lub innej osoby wyznaczonej w danej placówce.
Fundacja Matki Lekarki podkreśla, że te dwa punkty to "absolutne minimum", które w trybie pilnym należy wprowadzić.
- Tragiczne wydarzenia, do których doszło w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, dobitnie pokazały, że obecny system nie zapewnia lekarzom i innym pracownikom medycznym podstawowego bezpieczeństwa w miejscu pracy - podsumowuje Fundacja.
W zaledwie dwa dni pod petycją swój podpis złożyło ponad 10 tys. osób.
