Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczciwy, pluszowy miś w prawdziwej sali tortur

Łukasz Malina
komag
Śledztwo i werdykt: wycofanie z rynku albo resocjalizacja!

Jedyne w swoim rodzaju laboratorium - diagnozujące czy to, czym bawią się nasze pociechy, jest dla nich bezpieczne - działa w Gliwicach. - Producenci i importerzy zabawek zgłaszają się do nas już na etapie projektowania prototypu, w którym krok po kroku eliminowane są wszelkie wady i zagrożenia - wyjaśnia dr inż. Beata Grynkiewicz-Bylina, kierowniczka Laboratorium Inżynierii Materiałowej i Środowiska Komagu.

Miejsce, którym kieruje, to prawdziwa sala tortur dla pluszowych misiów, gumowych kaczek i trójkołowych rowerków.- Do szczególnie niebezpiecznych zabawek znajdujących się w sprzedaży można zaliczyć te, które zawierają elementy magnetyczne. Połknięcie przez dzieci magnesów wchodzących może spowodować poważne powikłania zdrowotne. Zagrożenie stanowi również zwykły nienadmuchany balon, którego połknięcie może spowodować uduszenie - dodaje ekspertka od testów zabawek.

Do egzorcystów ustawiają się kolejki

Pluszowe misie są rozciągane za pomocą uchwytów działających z siłą porównywalną do tej, jaką gromadzą mięśnie małego dziecka; plastikowe auta, hulajnogi i rowerki przechodzą crash testy niczym pojazdy dla dorosłych, a drobne części testowane są w laboratoryjnie normowanym wzorcu dziecięcego przełyku. Osobno bada się skład chemiczny zabawek i właściwości elektryczne. Widowiskowo wygląda z kolei pomiar prędkości pocisków wystrzeliwanych z zabawkowych pistoletów. Do najtrudniejszych prób należy za to test palności. Od jego wyników zależy to, z jakiego surowca zostanie wykonana zabawka.

Pracownicy laboratorium mieli okazję badać dziecięcy pojazd, który, ku ich zaskoczeniu, poruszał się z prędkością... 35 km na godz. Zgodnie z prawem nie powinien jechać szybciej niż 8 kilometrów...
Święta to tradycyjny czas kupowania dzieciom zabawek. - Podejrzenia powinna wzbudzić rażąco niska cena towaru. Warto sprawdzić także jego zapach, który może zdradzać, że w zabawce znajdują się szkodliwe substancje chemiczne. Omijajmy zabawki, których opakowania nie posiadają polskich napisów lub tłumaczenia zawierają błędy. Bierzmy pod uwagę oznaczenia wiekowe umieszczone na zabawkach. Zdarzają się bowiem przypadki oznakowania zabawki w sposób wykluczający się. Znak graficzny informuje o przeznaczeniu zabawki dla dzieci w wieku powyżej 3 lat, a podana obok informacja tekstowa zawiera stwierdzenie, że zabawka jest odpowiednia dla dzieci poniżej 3. roku życia. To świadczy o nierzetelnym działaniu producenta lub importera - radzi kierownik laboratorium.
Według danych Inspekcji Handlowej, 37 proc. przebadanych zabawek nie nadawało się do użytku...

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska