https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pod Rysami utknął ojciec z córką. Byli nieprzygotowani do wycieczki

Maria Mazurek, Tomasz Mateusiak
Szlak na Rysy.
Szlak na Rysy. fot. Jan Latała
Ojciec z 13-letnią córką utknęli pod Rysami. Nie byli w stanie zejść. Pomogli im dopiero ratownicy TOPR-u. Przez niemal cały dzień w Tatrach padał deszcz, szlaki stały się śliskie. Mimo to wielu turystów ruszyło na trudne szlaki.

Bez odpowiedniego ekwipunku, bez ciepłych ubrań wybrali się na szczyt Rysów ojciec wraz z 13-letnią córką. Niefrasobliwa rodzinka z województwa kujawsko-pomorskiego swój cel osiągnęła, ale nie umiała już zejść. Utknęli wysoko. Dziewczynka stała jak sparaliżowana, bała się zrobić kolejny krok.

- Około godz. 16 dostaliśmy informację, że przebywają pod Rysami w miejscu, gdzie zaczynają się łańcuchy. W ich kierunku najpierw wyruszył ratownik stacjonujący w rejonie Morskiego Oka - mówi Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR. - W tym samym czasie na miejsce wysłaliśmy śmigłowiec.

Z powodu niskich chmur ratownicy nie byli w stanie dolecieć do turystów. Zostali więc opuszczeni na linach z pokładu helikoptera kilkaset metrów poniżej. Potem sprowadzili ojca z córką do miejsca, z którego turystów wciągnięto na pokład śmigłowca.

O godz. 17.05 akcja została zakończona. Turyści byli przemoczeni i bardzo zziębnięci.

Zdaniem Długopolskiego wykazali się dużym brakiem wiedzy. Mimo że w górach temperatura wynosiła ok. 7 stopni ojciec i jego córka byli w letnich ubraniach, nie mieli też żadnej ochrony od deszczu.

Zobacz też: Najgroźniejsze szlaki w Tatrach [INTERAKTYWNA MAPA, STATYSTYKI]

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
slavok
Nieszczęścia zdarzają się także wytrawnym turystom( niedawno na Rohaczach ). Każdy zatem może uchodzić za idiotę tylko dlatego że brał udział w zdarzeniu. Powinien być natomiast wymagany obowiązek ubezpieczenia w drodze na szczyty tatrzańskie jak na wyprawy, kontrolowany wyrywkowo - przez strażników Parku.
s
slavok
W schroniskach powinna wisieć instrukcja przygotowania na szlak ku szczytom lub obowiązek wynajęcia osoby doświadczonej tzn niekoniecznie przewodnika, ale przynajmniej taternika, który będzie odpowiedzialny za przygotowanie do wejścia na szczyt. Należy nakręcić film o trudnościach na szlakach tatrzańskich tzn. z e szlaku a nie reklamówkę. Aby każdy mógł najpierw zobaczyć co go czeka i o każdej porze roku odrębnie - dostępne na stronach Parku Tatrzańskiego.
S
Sandomierzanin
Niestety, ale nieodpowiedzialność i brak wyobraźni dają o sobie ciągle znać. Narażać własne dziecko w ten sposób, siebie oraz innych, to głupota wielkości Księżyca. Takich ludzi powinno obarczać się wysokimi karami pieniężnymi, by na przyszłość oni, jak i im podobni, zastanowili się trzy, a nie nawet dwa razy, zanim wyjdą w góry.
g
gość
kiedy wreszcie będą opłaty za interwencje TOPRu po kretyńskich turystów ,nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania pseudoturystów,którzy narażają życie goprowców.Poza granicami Polski system opłat za interwencję ratowników istnieje tylko u nas nie można tego załatwić ?!
g
gość
kiedy wreszcie będą opłaty za interwencje TOPRu po kretyńskich turystów ,nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania pseudoturystów,którzy narażają życie goprowców.Poza granicami Polski system opłat za interwencję ratowników istnieje tylko u nas nie można tego załatwić ?!
T
Turysta
ile jeszcze będę płacił za darmowe taksówki dla idiotów ?!?!!?!?

sandałki? w góry ? 5000 zł za godzinę lotu - za tydzień połowę mniej ludzi będzie łazić
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska