Zobacz także: Podhale: Loty do Popradu również z Warszawy
- To zaspokoiłoby potrzeby Polaków, których 7, 5 mln uprawia narciarstwo - uważa Karpiel. Architekt w swej koncepcji potraktował całe Podhale jak jedną dolinę alpejską, gdzie wszystkie stacje i ośrodki są ze sobą połączone.
- Dziś już nie zatrzymamy narciarza na jednym wyciągu - tłumaczy. Stąd jego koncepcja zakłada dwie strefy połączonych z sobą wyciągów. Strefa północna pozwala narciarzowi, który wsiadł na wyciągu w Jurgowie we wschodniej części powiatu tatrzańskiego, dotrzeć na nartach dzięki sieci stacji aż do Witowa, który leży na zachodniej rubieży powiatu. Po drodze, jak tłumaczy Karpiel, narciarz mógły skorzystać z wyciągów w Czarnej Górze, skąd przez Gliczarów może dostać się do Białego Dunajca i Witowa.
- Pozwoli to na długie zjazdy na różnych trasach, bez podchodzenia w jedną i drugą stronę - mówi architekt. Południowa strefa obejmuje rejon Kasprowego Wierchu, gdzie według koncepcji Karpiela, należy m.in. wykorzystać pod narciarstwo także Świński Kocioł i Halę Kondratową. Czy ta śmiała koncepcja rozwoju narciarstwa wejdzie w życie? Na razie tworzy się lokalne lobby, by ją zrealizować.
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!