Wyburzyli Kolibę i czekają na pozwolenie na budowę
Cała inwestycja na górze Kicarz składa się z dwóch części, dolna zakłada budowę apart hotelu z parkingiem podziemnym, basenem, strefą SPA i kręgielnią. Te mają zastąpić wyburzony jakiś czas temu hotel Koliba w Piwnicznej-Zdroju. Tam coś zaczyna się już dziać,
- Inwestorzy są na etapie dokumentacji w sprawie pozwolenia na budowę nowego obiektu. Była też punktowa zmiana zagospodarowania terenu, żeby radni wyrazili zgodę na zmianę kondygnacji. Chodziło o budowę podziemnego parkingu, czyli zwiększenie w gruncie. Teraz czekamy na dalsze prace - mówi "Gazecie Krakowskiej" Dariusz Chorużyk, burmistrz Piwnicznej-Zdroju.
Jeżeli chodzi o budowę kolejki i stoku to nadal nic nie wiadomo. Jeszcze dwa lata temu zostały przedstawione wizualizacje, na tym się skończyło. Gmina nie ma wpływu na prywatną inwestycję a władze oczekują na jakiś ruch ze strony inwestora.
Plany rozbudowy są ambitne, lecz czy po kilkunastu latach uda się w końcu chociaż wbić symboliczną łopatę? Wielokrotnie próbowaliśmy skontaktować się z inwestorem, jednak bezskutecznie. Z koncepcji inwestycji dostępnej na stronie inwestora można się dowiedzieć, że zakłada ona wybudowanie 2-kilometrowego stoku narciarskiego z dużym parkingiem.
Miłośników narciarstwa gondola zabierze nad rzekę Poprad aż na pierwszy etap góry. Tam powstanie kompleks w stylu alpejskim. Ciekawym obiektem będzie nowoczesna bacówka. Podstawową funkcją, jaką dla niej przewidziano, jest restauracja dla narciarzy, wypożyczalnia nart oraz miejsce dla ratowników GOPR, a w okresie letnim korzystać z niej będą turyści.
Obiekt w całości wybudowany będzie z drewna i kamienia z dużymi, panoramicznymi przeszkleniami, aby móc podziwiać Dolinę Popradu. Na Polanie Harcerskiej powstanie apart hotel o przynajmniej jednogwiazdkowym standardzie, a ośrodek Koliba zostanie rozbudowany o strefę SPA i miejsca noclegowe o wysokim standardzie. Kiedy ruszy budowa? Niestety nadal nie wiadomo.
O stoku mówi się od lat
Góra Kicarz została sprzedana przez gminę w 2006 roku, od tego czasu mieszkańcy czekają na obiecany stok i inne obiekty, które przyciągną turystów.
Najpierw dwa lata toczyły się batalie sądowe. Inwestycja zaplanowana na stoku wywołała protest ekologów ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Zaskarżyli oni zgodę na budowę wyciągów do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO nie przychyliło się jednak do argumentów ekologów.
Po tych kłopotach zaczęły się następne - z krakowskim inwestorem, z którym gmina nie mogła dojść do porozumienia w sprawie gruntów. Były wątpliwości związane z wpływem inwestycji na źródła wody mineralnej Piwniczanka. Kiedy w końcu roboty ruszyły, wstrzymał je nadzór budowlany, bo okazało się, że prowadzone są niezgodnie z projektem, a nadzór dał czas do końca 2019 roku na wyprostowanie sprawy i przygotowanie tzw. projektu zamiennego. W mediach inwestor zapewniał, że cała spawa została już wyjaśniona i powstał całkiem nowy projekt.
Po tych perturbacjach przyszedł czas na rozpoczęcie wyczekiwanej inwestycji, bo właściciele chcieli ruszyć z budową.
Jeszcze w 2021 roku firma IŁ Capital, której właścicielem jest Igor Łukasik, były profesjonalny siatkarz, pokazała projekt, który chce na Kicarzu zrealizować. Ta informacja zapaliła iskierkę nadziei. Projekt jest imponujący i unikatowy na skalę kraju, ale także restrykcyjny zważywszy na enklawę przyrodniczą i złoża wód mineralnych.
- Oto piękne i nietypowe pojazdy Kordiana, gwiazdy disco polo spod Nowego Sącza
- Sławomir i Kajra tak wyglądali zanim zyskali sławę
- Co hodują sądeczanie? Pytony, boa, pająki. Piękne i niebezpieczne zwierzęta
- Niektóre mają mroczną historię. Te budynki mają nawet po 100 lat i nadal zachwycają
- 18-letnia Martyna pokazała wielką formę w Hiszpanii! Ma srebro MŚ w bikini fitness
- Ma niezwykły talent. Emilia Dubiel ze Starego Sącza znów mistrzynią!
[b]Wieża widokowa na Wiatrówkach w Moszczenicy wyrosła ponad korony drzew. Niesamowicie wygląda z lotu ptaka!![b]
