W najbliższy weekend Podhale czeka wielka wymiana feryjnych gości. Wypoczynek kończą dzieci z woj. pomorskiego, śląskiego, łódzkiego, lubelskiego i podkarpackiego. Z kolei dwa tygodnie wolnego od szkoły będą miały dzieci z Małopolski, ale także z woj. świętokrzyskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego i lubuskiego.
Branża turystyczna w górach zaciera ręce, bo okazuje się, że nadchodzące ferie mogą okazać się lepsze od dotychczasowych. - Początek ferii był słaby. Wraz jednak z pojawieniem się śniegu zaczęło przybywać rezerwacji. Wygląda na to, że małopolskie ferie będą nieco lepsze od ferii śląskich. Co jest w pewnym sensie ewenementem, bo dotychczas ferie śląskie były dużo lepsze niż małopolskie – mówi Emilia Glista, pośrednicząca w wynajmie pokoi w górach.
Według szacunków branży turystycznej w Zakopanem na najbliższe dwa tygodnie zajętych jest ok. 50 proc. miejsc noclegowych. Choć są i obiekty, gdzie obłożenie jest niemal pełen, a z drugiej strony zaledwie na poziomie 20 proc.
- Zdecydowanie lepiej jest w Białce Tatrzańskiej. Tam średnie obłożenie sięga 90 proc. - mówi Emilia Glista. Nie ma się co dziwić – w Białce Tatrzańskiej jest najwięcej stoków narciarskich w regionie.
Łukasz Filipowicz, prowadzący ośrodek wypoczynkowy w centrum Zakopanego zaznacza, że większość rezerwacji to krótkie pobyty – na 2-3 dni. Coraz rzadziej zdarzają się wyjazdy na 4-5 noclegów.
Z uwagi na stosunkowo niskie obłożenie górale zaczęli obniżać ceny. Gdy na początku zimy ceny były o 20-30 proc. wyższe niż w ubiegłych latach, to teraz podwyżka oscyluje w granicach 10-15 proc. W Zakopanem wciąż można znaleźć noclegi za 55/60 zł za osobę w prywatnej kwaterze, a w pensjonatach, czy apartamentach - za 70-80 zł za osobę. Średnia cena w hotelu 3-gwiazdowych pod Giewontem to 95 zł za osobę za dobę.
Nieco drożej jest w Białce Tatrzańskiej. Tam za hotel trzeba zapłacić od 140 zł za osobę za dobę, za apartamenty – 200-250 zł za osobę, a za pensjonat – ok. 200 zł za osobę za dobę.
- Jednak tych rezerwacji jest zdecydowanie więcej, zresztą ten mijający okres też nie był najgorszy. Nikt nie powinien narzekać – ocenia Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Ale pogoda w Zakopanem! Na Polanie Szymoszkowej narciarze je...
Kto zaplanował ferie właśnie pod koniec stycznia lub na początku lutego, ten może liczyć na bardzo dobre warunki. W Zakopanem i na Podhalu jest zima na całego. W mieście leży ok. 40 cm śniegu. Wszystkie stacje narciarski w regionie działają w pełnym zakresie. Czynne są także wszystkie trasy narciarskie w rejonie Kasprowego Wierchu w Tatrach.
Na ferie gotowa jest także policja. Służby patrolują nie tylko podhalańskie miejscowości, gdzie wypoczywają turyści. Ale i stacje narciarskie. Od początku sezonu feryjnego na stoki wyjechały policyjne patrole. - Mają one przede wszystkim za zadanie działać prewencyjnie, poskramiać niektórych narciarzy przed zbyt szybką i ostrą jazdą. Do tego pilnują, by dzieci i młodzież do 16 roku życia szusowała w kasku. Zwracają także uwagę na narciarzy, którzy przesadzili z ilością wypitego alkoholu – mówi asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik tatrzańskiej policji.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
