Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale: czy Geotermia zostanie sprywatyzowana?

Łukasz Bobek
Geotermia Podhalańska, największy dostarczyciel ciepła odnawialnego na Podhalu, ma zostać sprywatyzowana. Posiadający ponad 88 proc. udziałów spółki Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej chce sprzedać swoją część w spółce.

Na to gremialnie nie chcą się zgodzić samorządy Podhala, które są ogrzewane wodami geotermalnymi, a także mają udziały w spółce.

Informacja o prywatyzacji Geotermii Podhalańskiej wypłynęła na światło dzienne w środę, w czasie gdy zarząd spółki podpisał z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska umowę na pożyczkę 20 milionów złotych, które z kolei mają pójść na sfinansowanie rozpoczętych już prac przy nowym odwiercie geotermalnym w Bańskiej Niżnej.

Nowy odwiert pozwoli Geotermii rozszerzyć swoją działalność na Podhalu, tak by do sieci podpiąć nawet do 1000 domów. Tymczasem - jak twierdzi Stanisław Ślimak, wójt gminy Szaflary, która pomagała zakładać Geotermię i jest jej udziałowcem - Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska chce sprzedać swoje udziały.

- Ta informacja spadła na nas jak grom z jasnego nieba - mówi Ślimak. - Jest to dla nas nie do przyjęcia. Geotermia Podhalańska to firma uporządkowana, która rozwija się i inwestuje. W sytuacji, gdy dzisiaj podpisana została umowa pożyczki na 20 milionów złotych, sprzedawanie jej mija się z celem. Być może urzędnicy z NFOŚ chcą się po prostu pozbyć z głowy problemu, którym przecież obecnie muszą się zajmować, rozliczać go i kontrolować.

Doniesienia wójta Ślimaka potwierdza warszawska centrala NFOŚ.

- Rzeczywiście, w ostatnich dniach zarząd NFOŚ poinformował pozostałych akcjonariuszy spółki, że przygotowuje się do sprzedaży swoich akcji Geotermii Podhalańskiej - powiedział "Krakowskiej" Witold Maziarz, rzecznik NFOŚ.

Decyzja Funduszu podyktowana jest faktem, że Geotermia stanęła już na nogi i do jej funkcjonowania NFOŚ nie musi już dopłacać.
- Inaczej mówiąc, zakładany przy powoływaniu spółki efekt ekologiczny został przez Geotermię osiągnięty. Stąd decyzja, że spółkę można sprzedać - mówi.

Na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie do sprzedaży. Nie ma także informacji, ile może kosztować 88 procentowy udziałów Geotermii.
Tego posunięcia obawiają się samorządy z Podhala.

- Nie wszystko trzeba w Polsce sprzedać. Ta firma to nowoczesne laboratorium, na którym wzorują się inni w Polsce. Nie zgadzamy się na sprzedaż Geotermii w prywatne ręce - mówi Stanisław Ślimak.

Z kolei Czesław Ślimak, prezes Geotermii, potwierdza, że słyszał o zamiarach NFOŚ, ale - jak zaznacza - na razie rozmowy są we wstępnej fazie i nie ma powodów do obaw.

Obecnie Geotermia zasila w ciepło ok. 1500 budynków w Szaflarach i Zakopanem. W tym drugim ciepła woda spod ziemi zaopatruje ok. 30 proc. budynków w mieście. Dzięki temu systematycznie zmniejsza się zanieczyszczenie powietrza.

Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska