https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Podhale. Metodą na wnuczka okradli dwie seniorki na 160 tys. zł

Łukasz Bobek
Oszuści wyłudzający pieniądze od seniorów nie dają odporu. Na Podhalu naciągnęli właśnie dwie starsze osoby – w sumie aż na 160 tys. zł. Zrobili to metodą na córkę i na wnuczka.

FLESZ - Oto najbrudniejsze miasta w Polsce. Wyniki raportu zaskakują

W piątek 29 stycznia br. przed południem do 60-letniej mieszkanki gminy Ochotnica Dolna na telefon stacjonarny zadzwoniła zapłakana kobieta i podała się za córkę seniorki Anię. Kobieta do słuchawki rozpaczliwie płakała i prosiła o pomoc. Twierdziła, że spowodowała wypadek i teraz potrzebuje 140 tys. złotych. Seniorka oświadczyła, że nie posiada tak dużych pieniędzy

– relacjonuje Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Oszustka kazała 60-latce zabrać tyle ile ma i pojechać do Rabki-Zdrój, gdzie będzie na nią oczekiwał mężczyzna, który odbierze pieniądze na hasło „Pomoc Annie”. Seniorka słuchając wskazówek pojechała do Rabki-Zdroju, przekazała pieniądze nieznajomemu mężczyźnie, po czym słuchając dalszych wskazówek przekazywanych przez telefon komórkowy wsiadła do podstawionej przez oszustów taksówki i pojechała do Zakopanego, gdzie rzekomo miał oczekiwać na nią mąż, syn i córka. - Cała historia o spowodowanym wypadku przez córkę seniorki była nieprawdziwa. Niestety, kobieta dała się oszukać i przekazała oszustowi łącznie ponad 100 tys. złotych w różnych walutach – mówi policjantka.

Tego samego dnia przed południem telefon od oszusta otrzymała również 87-latka z gminy Nowy Targ. Tym razem do seniorki zadzwoniła zapłakana „wnuczka”, która przekazała, że spowodowała wypadek, jedna osoba zginęła, a kilka jest ciężko rannych. Żeby dziewczyna nie poszła do więzienia, babcia musi jej pomóc i przekazać pieniądze.

- Oszustka po upewnieniu się, że seniorka ma oszczędności kazała je spakować do reklamówki, następnie włożyć do pudełka po butach i całość ze względów bezpieczeństwa związanych z koronawirusem schować do reklamówki – opisuje metodę oszustów policjantka.

Podczas szykowania przesyłki kobieta rozmawiała jeszcze z kilkoma osobami podającymi się za lekarza i policjanta. Podczas rozmowy 87-latka otrzymała polecenie, aby nie rozmawiać z mężczyzną, który przyjedzie po pieniądze, tylko powiedzieć, że to „przesyłka dla Ani”. Po przekazaniu adresu pod dom seniorki przyjechał mężczyzna, któremu kobieta wręczyła reklamówkę z pieniędzmi. Seniorka jeszcze kilka godzin oczekiwała na dalsze informacje w sprawie wypadku. Oszustka po południu przekazała kobiecie, że pieniądze dotarły i wnuczka jest już wolna. Kiedy seniorka zadzwoniła do rodziny zapytać czy wszystko w porządku, wtedy dotarło do niej, że została oszukana. Kobieta straciła ponad 60 tys. złotych w różnych walutach.

Policja jeszcze raz apeluje do osób starszych, by bardzo uważały na takie telefony. - Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust! Natychmiast się rozłącz i zweryfikuj informację o wypadku dzwoniąc na posiadany numer do osoby bliskiej i poinformuj policję.

Nie przekazuj żadnych pieniędzy osobom nieznajomym. Pamiętaj także, że policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy, aby uniknąć odpowiedzialności za spowodowany wypadek – apeluje do seniorów policja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska