Samochód, którym jechał starosta wpadł do rowu w Białym Dunajcu. - Szok był duży, usłyszałem huk, na szczęście nie jechaliśmy szybko, ok. 40 km na godzinę. Miałem zapięte pasy. Po badaniach wyszedłem już ze szpitala. Można powiedzieć, że czuwały nad nami anioły - powiedział Tygodnikowi Podhalańskiemu starosta.
Warunki na "Zakopiance" są bardzo trudne. Drogą poruszać się można z maksymalną prędkością 30-40 km/h twierdzą kierowcy, który mieli to "szczęście" albowiem większość z nich stoi w korkach.
Groźnie jest nie tylko na drogach. W Tatrach cały czas intensywnie pada śnieg; niewykluczone, że zagrożenie lawinowe wzrośnie - powiedział dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Warunki turystyczne w górach są bardzo trudne. Szlaki przysypane są warstwą świeżego śniegu, którego wciąż przybywa, a w wielu miejscach potworzyły się głębokie zaspy. Intensywne opady śniegu powodują, że nawet drogi dojazdowe prowadzące do schronisk są nieprzejezdne.
Wybierz najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!