Tegoroczne wybory odbywają się w Karczmie u Furtoka w Białym Dunajcu.
Dziewczyny, jak co roku, muszą zmierzyć się z rozmaitymi konkurencjami codziennymi i odświętnymi. Nie da się przeprowadzić konkurencji związanych np. z pracami na gospodarstwie, jakie były w czasach przed pandemią. Wybory bowiem odbywają się w karczmie, a nie pod gołym niebem. Wszystko z uwagi na wciąż obowiązujące obostrzenia związane z pandemią. Ale za to dziewczyny popisują się umiejętnościami wiązania kierpców czy gorsetu, podszywaniem spódnicy, słaniem łóżka. A do tego są sprawdzane z wiedzy o regionie, gwarze góralskiej, jak również będą musiały wykazać się śpiewem i tańcem góralskim - mówi Helena Buńca.
Najśwarniejsa góraleczka to nie tylko dziewczyna urodziwa. - U nas mówi się, że to taka do tańca i do różańca. Musi umieć się ładnie ubrać, odezwać tak, by chłop się jej nie wstydził, gdy gdzieś pójdą. Ale musi być także zaradna, umieć zadbać o dom. Także taka dziewczyna, która na różnych polach sobie świetnie poradzi. Na szczęście u nas na Podhalu takich dziewczyn nie brakuje - mówi Helena Buńda.
Ostatecznie w piątek wieczorem, po kilku godzinach zmagań, jury ogłosiło swoją decyzję. Najśwarniejszą góraleczką 2021 roku została Natalia Karciarz z Białego Dunajca.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
