Niecałe dwa tygodnie pozostały do rozpoczęcia 46. Góralskiego Karnawału w Bukowinie Tatrzańskiej. Od czwartku do niedzieli (8 - 11 lutego) w tej podhalańskiej wsi bawić się i koncertować będą najlepsze grupy kolędnicze z całej Polski.
- Mam nadzieję, że tegoroczny Góralski Karnawał będzie bardzo udany pod względem artystycznym - mówi Bartek Koszarek, dyrektor Centrum Kultury „Dom Ludowy” w Bukowinie Tatrzańskiej, a zarazem organizator karnawału. - Zjeżdżają do nas najlepsi kolędnicy z całej Polski oraz tancerze regionalni z całego Podhala, Spisza, Orawy, a nawet ze Słowacji. Myślę, że każdy widz powinien być usatysfakcjonowany, bo znajdzie coś dla siebie.
Dodatkowo oprócz pokazów w Domu Ludowym, czeka nas wszystkich kilka bardzo ciekawych imprez plenerowych.
Karnawał zwany często góralskim Rio de Janeiro, jak co roku 8 lutego rozpocznie przejazd przez Bukowinę Tatrzańską wszystkich zaproszonych kapel góralskich. Zakończy się on obok Domu Ludowego - głównej areny karnawałowych zmagań.
Następnie rozpoczną się, trwające do niedzieli przeglądy grup kolędniczych oraz konkursy grup tanecznych. Największe atrakcje czekają jednak widzów dopiero w niedzielę. Jak pogoda dopisze, to na polanie pod Hotelem Bukovina czeka nas prawdziwa frajda i moc emocji. Odbędą się wtedy zmagania kumoterek. Są to niezwykle widowiskowe wyścigi specjalnymi saniami.
- Jak byłam dzieckiem, to na bukowiański karnawał czekało się przez cały rok - mówi 60-letnia Maria Pluta z Rzepisk. - Było to wydarzenie dla górali niezwykłe. Zespoły prezentują tam śpiew i taniec, jaki góralskie rodziny przekazują sobie od pokoleń. Wszyscy przebywający pod Tatrami powinni wybrać się do Bukowiny.
Patronat nad Góralskim Karnawałem sprawuje „Gazeta Krakowska”.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Jak walczyć ze świątecznymi kaloriami?
Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.