Mężczyzna przed godziną piątą rano, kiedy na zewnątrz ściskał mocny mróz, podjechał na stację benzynową fiatem ducato z siedmioma 200-litrowymi beczkami w przestrzeni bagażowej dostawczaka.
Bez specjalnego krygowania się zatankował do beczek olej napędowy. Ani myślał jednak za niego płacić. Usiadł za kierownicą samochodu i odjechał bez regulowania należności.
Został zatrzymany przez zaalarmowaną przez obsługę stacji policję na jednej z bocznych dróg w gminie Wierzchosławice.
Został doprowadzony do tarnowskiej prokuratury, która zastosowała wobec niego dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 5 lat więzienia.
WIDEO: Mróz, śnieg i gołoledź postrachem kierowców. Jak przygotować się na zimę?
ZOBACZ KONIECZNIE