https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podjechał z beczkami na stację, zatankował je do pełna i odjechał bez płacenia za paliwo

Paweł Chwał
1200 litrów paliwa za kwotę ponad 6200 złotych skradł na stacji benzynowej w Rudce przy autostradzie A4 pod Tarnowem 32-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego.

Mężczyzna przed godziną piątą rano, kiedy na zewnątrz ściskał mocny mróz, podjechał na stację benzynową fiatem ducato z siedmioma 200-litrowymi beczkami w przestrzeni bagażowej dostawczaka.

Bez specjalnego krygowania się zatankował do beczek olej napędowy. Ani myślał jednak za niego płacić. Usiadł za kierownicą samochodu i odjechał bez regulowania należności.

Został zatrzymany przez zaalarmowaną przez obsługę stacji policję na jednej z bocznych dróg w gminie Wierzchosławice.

Został doprowadzony do tarnowskiej prokuratury, która zastosowała wobec niego dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 5 lat więzienia.

WIDEO: Mróz, śnieg i gołoledź postrachem kierowców. Jak przygotować się na zimę?

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Burmistrz Nowej Huty
smogu na ulicach?
K
Kierowca
Zjawisko tankowania paliwa do plastikowych beczek w bagażnikach jest dość powszechne na stacjach przy hipermarketach. Jeśli taki pojazd będzie miał wypadek, może dojść do ogromnej tragedii. Zwłaszcza, że nawet policja czy medycy interweniując na miejscu nie będą mieli świadomości ładunku jaki znajduje się w aucie. Zwróciłem kiedyś uwagę obsłudze stacji pod Auchan, gdy wiesniak z Myślenic właśnie tankował 1000 litrów do plastiku. Pracownik stacji odparł, że - o zgrozo - oni nie są przeszkoleni z BHP i nie wiedzą, czy dany pojazd jest przystosowany do transportu paliwa czy nie. Czyli klasyczne rżnięcie głupa. Ale oczywiście gdy dojdzie do tragedii, to rząd wyleje wannę z dzieckiem i pozamykają wszystkie przymarketowe stacje.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska