https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podwórka w ścisłym centrum Krakowa na celowniku inwestorów

Małgorzata Mrowiec
W podwórko przy Sławkowskiej 16 inwestor chciałby wstawić kilkupiętrowy budynek wielorodzinny. Sąsiedzi protestują
W podwórko przy Sławkowskiej 16 inwestor chciałby wstawić kilkupiętrowy budynek wielorodzinny. Sąsiedzi protestują Anna Kaczmarz
Właściciele kamienicy przy ul. Sławkowskiej oprotestowują inwestycję sąsiada: wstawianie budynku mieszkalnego w małe, ciasne podwórko. Kosztem drzew. To przykład upychania zabudowy w ostatnie wolne przestrzenie

Kształt litery L, kilkanaście metrów wysokości. - To byłby duży budynek, wyższy od naszej zabudowy. Przyklejony do naszej ściany, wstawiony w małe podwórko, dziś z ogromnym drzewem, bez dostępu z ulicy (wejście jest przez niską sień). Dla mnie inwestycja w takim miejscu na taką skalę to lekki kosmos - mówi Michał, jeden ze współwłaścicieli zabytkowej kamienicy przy ul. Sławkowskiej 18.

Na tyłach kamienicy-sąsiadki, z numerem 16, krakowska firma Europex postanowiła wznieść taki właśnie budynek wielorodzinny. Ma on odtwarzać historyczną oficynę. Choć przeciwnicy tej inwestycji w podwórku twierdzą, że to żaden powrót do stanu pierwotnego, bo - według ich informacji - niegdyś był tu zwykły skład drzewa i węgla - drewniana szopa.

Współwłaściciele kamienicy przy Sławkowskiej 18 boją się o jej konstrukcję, obawiają się pękania murów i ścian. Wyliczają też, że nowy budynek zająłby miejsce drzew (i żyjących w nich ptaków), ograniczył przewietrzanie. Części osób zabrałby też dostęp do naturalnego światła, bo zostałby dostawiony do... ściany z oknami.

Klarnet bosy, czyli czy umiesz kląć po krakosku [cz. II]

Między innymi ta ostatnia okoliczność na razie zablokowała inwestycję, krakowski magistrat odmówił zatwierdzenia projektu i udzielenia pozwolenia na budowę. Ale wpłynęło odwołanie i sprawa ostatnio trafiła do wojewody małopolskiego. Sąsiedzi wcale nie są uspokojeni - ich zdaniem inwestor jest zdeterminowany i będzie próbował dopiąć swego: postawić budynek w podwórku.

Jak komentuje Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto, już kilka lat temu w samym sercu Krakowa pojawił się trend wciskania nowej zabudowy w podwórka kamienic. - I już wtedy zwracaliśmy na to uwagę. Teraz ten trend się nasila, są zabudowywane ostatnie wolne przestrzenie. A podwórka powinny pozostać takie, jakie są - mówi przewodniczący „jedynki”.

Zupełnie inną optykę mają deweloperzy, co potwierdzają składane wnioski o decyzje budowlane, np. z ul. Karmelickiej, Garbarskiej, Basztowej...

Przy Sławkowskiej protestują

Zabudowywanie i dogęszczanie, a przy tym obniżanie komfortu życia mieszkańców - ten problem nie omija też ścisłego centrum Krakowa. Jak zaalarmowali właściciele kamienicy przy ul. Sławkowskiej 18, sami stanęli przed tym problemem - tu, niemal kilka kroków od Rynku Głównego. Spółka Europex na podwórku kamienicy-sąsiadki, z numerem 16, chce wznieść kilkunastometrowej wysokości budynek wielorodzinny.

- Kamienica koło kamienicy, wąskie ulice. I nagle okazuje się, że w ciasnym zielonym podwórku inwestor chce dostawić do muru naszej oficyny wysoki budynek w kształcie litery L. Chyba ktoś na głowę upadł! Zrobimy wszystko, żeby ta inwestycja nie powstała - mówi nam pani Bogumiła, żona jednego z właścicieli kamienicy przy Sławkowskiej 18.

Współwłaściciele są tu jednomyślni. Kolejno ślą pisma z uwagami, zastrzeżeniami i protestami do Wydziału Architektury Urzędu Miasta i konserwatora zabytków.

Długa lista zastrzeżeń

Choć inwestor wskazuje, że jest możliwość odtworzenia historycznej oficyny, oni zgłaszają, że w podworcu przy Sławkowskiej 16 nie istniały zabudowania mieszkalne, a jedynie parterowy budynek gospodarczy. Dlatego kwestionują zgodność projektu z miejscowym planem zagospodarowania - co do powierzchni zabudowy projektowanego budynku (w razie odbudowy historycznej oficyny może ona zajmować większą część podworca).

Współwłaściciele nieruchomości przy Sławkowskiej 18 boją się, że inwestycja może doprowadzić do uszkodzenia konstrukcji ich kamienicy. Obawiają się pękania murów i ścian. Ich zdaniem przedsięwzięcie zwiększa ryzyko zagrożenia pożarowego.

- To byłby duży budynek, wyższy od naszej zabudowy. Przyklejony do naszej ściany, wstawiony w małe podwórko, dziś z ogromnym drzewem, kasztanowcem, bez dostępu z ulicy (wejście jest przez niską sień). Dla mnie inwestycja w takim miejscu na taką skalę to lekki kosmos - mówi Michał, jeden ze współwłaścicieli zabytkowej kamienicy przy Sławkowskiej 18.

Właściciele „osiemnastki” zwracają uwagę, że do kamienicy nr 16 prowadzą trzy schodki i wąskie wejście. Mówią o tym m.in. w kontekście przewidzianych w projekcie nowego budynku mieszkań dla niepełnosprawnych na najniższej kondygnacji. Podejrzliwi są co do dużych przeszkleń, niemal witryn, na poziomie tych pomieszczeń. Sąsiedzi planowanej inwestycji mają wrażenie, że to tylko rzekome mieszkania, a tak naprawdę powstaną na tej kondygnacji lokale użytkowe.

Pojawia się też zarzut, że usytuowanie okien zaburza prywatność osób zamieszkujących nieruchomość pod numerem 18, powodując tym samym pogorszenie warunków życia. Wytknięto też, że w związku z budową zostaną wycięte na posesji duże drzewa, w których konarach gniazdują ptaki.

Inwestor odpiera zarzuty, ale...

Inwestor ripostuje: ma w zanadrzu badania archeologiczne i geologiczne, które zdecydowały o wyborze rozwiązań konstrukcyjnych i wykonawczych gwarantujących, że inwestycja nie zagraża sąsiedztwu. Przedstawia trzy opracowania dotyczące faktycznie istniejącego budynku historycznych oficyn przy Sławkowskiej 16. Postuluje, by sąsiedzi troskę o ptactwo i roślinność zaczęli od siebie i tak zagospodarowali własne podwórka, by ptaki mogły tam gniazdować.

Od projektanta usłyszeliśmy wczoraj, że nie są niczym dziwnym okna sięgające od podłogi do sufitu (tzw. portfenetr) - i tak, mają to być okna mieszkań. Generalnie jednak projektant nie chce się wypowiadać o sprawie, odsyła do inwestora. Tu prośba o kontakt pozostała jednak bez odpowiedzi.

A jednak krakowski magistrat odmówił zatwierdzenia projektu i pozwolenia na budowę. Inwestor chciał bowiem dostawić nowy obiekt do muru oficyny Sławkowskiej 18, zawierającego okna doświetlające dwa pokoje i dwie kuchnie. Jego zdaniem okna stanowią samowolę budowlaną. Tymczasem właściciele budynku odnaleźli dokumentację temu przeczącą. Nowy obiekt uniemożliwiłby naturalne oświetlenie pomieszczeń i m.in. to zablokowało inwestycję. Ponadto, jak przekazuje Urząd Miasta, ze względu na przyjęte rozwiązania projektowe nie istniałaby możliwość utrzymania właściwego stanu technicznego obiektu.

Wpłynęło już odwołanie od odmownej decyzji urzędu i sprawa ostatnio trafiła do wojewody małopolskiego. Sąsiedzi wcale nie są uspokojeni - ich zdaniem inwestor jest zdeterminowany i będzie próbował dopiąć swego: postawić budynek w podwórku.

Uratować podwórka

Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto wskazuje, że już kilka lat temu w samym sercu Krakowa pojawił się trend wciskania nowej zabudowy w podwórka kamienic.

- Teraz ten trend się nasila, są zabudowywane ostatnie wolne przestrzenie w dzielnicy - mówi Daros. - Plany miejscowe, które powoli wchodzą, zakazują nadbudów, ale podwórka jeszcze gdzieniegdzie są do dyspozycji deweloperów. Jak wskazuje przewodniczący, z perspektywy dzielnicy najbardziej kluczowy jest rejon ul. Długiej i Krowoderskiej, bo głównie tam występowało to zjawisko. - Teraz jest przygotowywany plan miejscowy dla tego obszaru i zwracaliśmy uwagę, żeby uwzględniono w nim zakaz zabudowywania podwórek - podkreśla Tomasz Daros.

Przewodniczący "jedynki" zwraca uwagę, że wpychanie w podwórka Starego Miasta nowych, wysokich budynków dla mieszkańców oznacza m.in. zacienianie mieszkań i problem z miejscami postojowymi. Co więcej: budynki, stawiane oficjalnie jako domy mieszkalne, tak naprawdę potem funkcjonują jako kolejne hostele i apartamenty do wynajęcia, których jest już zalew.

Chcą budować w centrum
Inwestorzy w ostatnim czasie składali wnioski o warunki zabudowy m.in. dla takich przedsięwzięć:

  • Budowa budynku mieszkalnego wielorodzinnego przy ul. Garbarskiej 5. Deweloper planował budynek 5-kondygnacyjny z podziemnym garażem. Ze względu na brak dostępu do drogi publicznej magistrat odmówił „wuzetki”.
  • Budowa budynku mieszkalno-usługowego z garażem podziemnym przy ul. Basztowej (obok dawnego „Lotu”). W marcu postępowanie zostało zawieszone na 9 miesięcy, z uwagi na przystąpienie do sporządzania planu miejscowego „Kleparz”.
  • Przy ul. Karmelickiej 27: Budowa budynku usługowego jako odtworzenie historycznych budynków stajni i wozowni , a także - Budowa oficyny mieszkalno-usługowej z oranżerią. W obu przypadkach magistrat czeka na uzupełnienie wniosków.

(MM)

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mieszkaniec
Wolą zajmować się niebieskimi oznaczeniami miejsc dla inwalidów, które nareszcie są dobrze widoczne i rzadziej zajmowane przez nieuprawnionych !
BZDURA. PROSZĘ PRZYJRZEĆ SIĘ SYTUACJI NA ULICY KORDECKIEGO W POBLIŻU SIŁOWNI!!!
K
Krakusek
W ścisłym centrum Krakowa chyba mają coś do powiedzenia ? Wolą zajmować się niebieskimi oznaczeniami miejsc dla inwalidów, które nareszcie są dobrze widoczne i rzadziej zajmowane przez nieuprawnionych !
b
bee
jak ktoś nie ma żadnych hamulców w rozdawaniu pozwoleń na blokowiska, nawet w miejscach gdzie komunistom i nazistom nie przyszło do głowy budować, to jest to niewątpliwie fanatyzm. Wierchuszka urzędowa Krakowa nadaje się do zakładu psychiatrycznego, razem z właścicielami firm budowlanych szumnie z amerykańska nazwanymi "deweloperami".
$$$$
Mnie i mieszkancow Krakowa jak ta hucpa budowlana pojdzie w ....zdu z Krk-a.
A swoje wywody jak pieknie jest z tymi Januszami budowlanymi to sobie wloz wiesz gdzie......
Bardzo dobrze ze ludzie stawiaja sie przeciwko tym pajacom co zabudowuja kazdy wolny skrawek ziemi.Poprostu pokazuja im PALEC-,
K
Krakowiak
Biuro jej syna to biuro nad biurami i zajmuje się tylko przekrętami i lewiznami. Brzydkie projekty , lecz zysk wielki.
K
Krakowianin
To przykrywka znacznie większych inwestycji, które powstają w tajemnicy, cichutko.
K
Krakuska
Architekt miejski ma g...wno do powiedzenia. Wszystkim trzęsie E.K
g
grzeg
Czy nie lepiej chwilę pomyśleć?
g
gosc
Utworzono w centrum Park Kulturowy chroniony,pytam przez kogo.Ciągła zabudowa powoduje,ze garstka Mieszkańców która tu pozostała czuje się jak na pustyni.Przewietrzanie zerowe,smród z barów ,a rano zwymiotowane i zasikane ulice.Centrum wygląda jak arabska dzielnica/brud ,smród/.Budynek mieszkalny,w centrum to drogie mieszkania,czy niepełnosprawni są tacy bogaci?Straż pożarna nie widzi zagrożeń,konserwator również-ciekawe.Inwestor nie odpowiada,a szkoda.Tu liczy się tylko kasa,ludzie i ich prawo do godnego życia nie istnieje.
B
BJ
Chyba przegapiłem w tekście nazwisko projektanta?
S
S.
Gdzie jest Pan Architekt miejski?
Myślę, że można budować wszędzie ale z wyczuciem i z zachowaniem umiaru i w tym zakresie powinien się wypowiedzieć Pan Architekt miejski. Budować zachowując styl i formę obowiązującą w danym miejscu a i trochę zdrowego rozsądku.
u
ufo
to deweloper nic nie wybuduje. mecenas zablokuje
B
Beata
To problem nie tylko centrum.
Niestety, tu potrzebna by była kosztowna inwestycja usprawniająca transport np. metro, żeby można było zacząć budować dalej od centrum i np. rewitalizować Hutę. Ale zamiast tego się dostawia budynki wszędzie, gdzie się da. Kolejne spłachetki zieleni znikają a dom przy domu nawala się budynków, kilka metrów od siebie.
$$$$
Ich w dope pocaluj.
g
g
Jak się domyślam, budowaniem nowych bardzo potrzebnych mieszkań i miejsc działalności gospodarczej zajmiesz się ty.
Teraz poważnie: każdy fanatyzm powinien mieć swoje granice, gdyż inaczej ociera się o problem psychiatryczny.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska