https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Pojezierze Olkuskie” ciągle się rozrasta. Docelowo zbiornik w Bolesławiu będzie miał prawie 80 hektarów. Zobacz zdjęcia i wideo

Paweł Mocny
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Niebezpieczne zalewisko, które powstało w Bolesławiu i jest nazywane „Pojezierzem Olkuskim” ciągle się rozrasta. W ostatnim czasie podnosząca się woda pochłonęła niewielkie drzewka a także dużą część byłego już brzegu zbiornika. Zgodnie z prognozami Zakładów Górniczo-Hutniczych „Bolesław” w Bukownie docelowo zalewisko ma się rozrosnąć do aż 77 hektarów.

„Pojezierze Olkuskie” wciąż rośnie

Tak zwane „Pojezierze Olkuskie” nadal zachwyca nie tylko mieszkańców powiatu olkuskiego, ale także turystów, którzy często przyjeżdżają do Bolesławia żeby na własne oczy zobaczyć kilkudziesięciohektarowe zalewisko, które utworzyło się w dawnej kopalni piasku.

W ostatnim czasie na miejscu można zaobserwować, że zbiornik znacznie się powiększył. Przede wszystkim widać to przy północnej części dawnej odkrywki, gdzie część lasu, która jeszcze do nie dawna była sucha teraz jest pod wodą. To jednak nie wszystko. Woda pochłonęła także dziką ścieżkę oraz kamienne płyty, które służyły łamiącym zakaz wstępu za część plaży. Pod powierzchnią wody znalazły się także dziesiątki niewielkich drzewek, które zostały tam posadzone w ramach rekultywacji terenu po piaskowni.

"Pojezierze Olkuskie"
"Pojezierze Olkuskie" Paweł Mocny

Jak wskazują eksperci z Zakładów Górniczo-Hutniczych „Bolesław” w Bukownie „Pojezierze” docelowo osiągnie około 77 hektarów. To prawie dwa razy tyle co popularny krakowski Zalew Kryspinów i prawie 30 hektarów więcej niż zalew Sosina w Jaworznie. Warto także dodać, że bolesławskie zalewisko będzie największym tego typu zbiornikiem w powiecie olkuskim. Pozostałe będą mieć od 18 do 48 hektarów.

Z powstających zalewisk korzystają zwierzęta i rośliny. Czy skorzysta też człowiek?

Obecnie w powiecie olkuskim znajduje się sześć zalewisk. Jak podkreślają specjaliści na ich powstawaniu korzystają zwierzęta i rośliny.

- Dochodzimy do momentu, w którym środowisko reaguje na wielowiekowe przekształcenia. Jest to idealna okazja, aby powstały tak zwane blue spaces, czyli przestrzenie wodne, które mogą być wykorzystane do poprawienia komfortu życia człowieka. Woda to szansa dla przyrody i szansa dla człowieka – twierdzą zgodnie profesor Andrzej Czylok i doktor Andrzej Tyc z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Poziom wody podnosi się nie tylko w "głównym" zbiorniku, ale także w tych mniejszych
Poziom wody podnosi się nie tylko w "głównym" zbiorniku, ale także w tych mniejszych Paweł Mocny

- Z jednej strony mamy spontaniczne pojawianie się ekosystemów, gdzie ingerencja człowieka nie jest potrzebna, bo natura sobie świetnie radzi bez jego udziału. Z drugiej jednak strony rodzi się potrzeba planowania tych nowych przestrzeni, aby wykorzystać tę szansę i stworzyć miejsca dla ludzi zaspokajające ich potrzebę wypoczynku na łonie natury. Mamy wszystkie atuty, aby te obszary były ciekawe. Musimy pomyśleć wspólnie, jak ten teren zagospodarować z korzyścią dla wszystkich – dodają.

Na razie na powstawaniu nowych zbiorników nie mogą skorzystać jednak ludzie. Tereny, na których pojawia się woda nie są bowiem bezpieczne. Dlatego też obowiązuje tam zakaz wstępu. Jak wskazują eksperci z ZGH „Bolesław” zbiornik będzie można zagospodarować w celach rekreacyjnych dopiero gdy teren się ustabilizuje. Niestety na ten moment trudno określić kiedy to nastąpi.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska