Policja zatrzymała w Niemczech Mirosława M. podejrzanego o podwójne zabójstwo w Spytkowicach
Przypomnijmy, że w środę (3 kwietnia br.) w Spytkowicach w powiecie wadowickim, w jednym z domów jednorodzinnych śledczy znaleźli ciała dwóch kobiet w wieku 73 i 48 lat. Do wnętrza budynku policjanci dostali się w sposób siłowy dzięki pomocy strażaków. W miejscu odnalezienia zwłok trwały wielogodzinne czynności prowadzone przez śledczych z Wadowic, nadzorowane przez prokuratora.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ o podwójnym zabójstwie w Spytkowicach
Wstępnie ustalono, że sprawcą obu zabójstw może być krewny kobiet, 54-letni Mirosław M., za którym podjęto natychmiastowe poszukiwania. Policja opublikowała komunikat ze zdjęciem oraz rysopisem poszukiwanego. Prokuratura Rejonowa w Wadowicach wydała za podejrzanym list gończy, a sprawę poszukiwawczą, ze względu na jej charakter oraz wagę przejął Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Z uwagi na możliwość ukrywania się podejrzanego poza granicami Polski, na wniosek Prokuratury Okręgowej w Krakowie Sąd Okręgowy w Krakowie wydał Europejski Nakaz Aresztowania.
Działania poszukiwacze cały czas nadzorował Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP, a z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzany uciekł za granicę włączyło się Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji, które natychmiast nawiązało współpracę z Policją niemiecką.
- W niedzielę po godzinie 12, polscy policjanci otrzymali informację od obywatela Polski, przebywającego na terenie Niemiec, że samochód, jak i podejrzany 54-letni mężczyzna najprawdopodobniej znajduje się na parkingu na terenie Nadrensee. Zgłaszający porównał opublikowaną w policyjnym komunikacie markę, kolor samochodu jak również rejestrację. Poinstruowany przez oficera dyżurnego zgłaszający powiadomił telefonicznie policję niemiecką. Równolegle Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji uruchomiło swoją szybką ścieżkę informacji i potwierdziło, policjantom niemieckim, że jest to podejrzany o podwójne zabójstwo 54-latek. Już około godziny 13, 54-latek został zatrzymany przez niemieckich policjantów i umieszczono go w tymczasowym areszcie, gdzie będzie oczekiwał na ekstradycję do Polski - informuje Agnieszka Petek, rzecznik Komendy Policji w Wadowicach.
Mężczyźnie za popełnione przestępstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
