https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjant po służbie uratował porażonego prądem muzyka z grupy "Pod Budą"

red.
archiwum Polskapresse
Znany muzyk Jan Hnatowicz z grupy "Pod Budą" został ciężko ranny po porażeniu prądem. Do wypadku doszło w czwartek wieczorem na próbie przed koncertem na zamku w Suchej Beskidzkiej w Małopolsce.

W czwartek wieczorem podczas próby przed koncertem charytatywnym mającym się odbyć w Sali Rycerskiej Zamku w Suchej Beskidzkiej Jan Hnatowicz z grupy "Pod Budą" został porażony prądem. Według świadków miało do tego dojść kiedy mężczyzna trzymając gitarę elektryczną chwycił drugą ręką mikrofon, a upadając uderzył tyłem głowy o ścianę i stracił przytomność.

Natychmiast podjęta akcja reanimacyjna przez funkcjonariusza suskiej policji, który poza służbą przypadkiem przebywał w sąsiednich pomieszczeniach, a także innych osób doprowadziła do przywrócenia czynności życiowych mężczyzny. który trafił do Szpitala Rejonowego w Suchej Beskidzkiej, gdzie przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobną przyczyną wypadku było nieprawidłowo podłączone gniazdo zasilające, znajdujące się w ścianie pomieszczenia Sali Rycerskiej.

Postępowanie pod kątem narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Suchej Beskidzkiej pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Suchej Beskidzkiej.

Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kolo
Słowa godne oficera
F
Facet
A kogo to interesuje? Mowa jest o czym innym a Ty swoje żale tu wylewasz. Trza było zostać "oficjerem" i d..y nie truć.
t
też Polak
Waść możeś i Polak ale też pajac
P
Polak
Panu Janowi życzymy zdrowia, Panu policjantowi zmiany pracy bo widać fajny z niego gość.
L
Luki
i kadra kontrolna, nadzorcza będzie pieczątki stawiała?. Poza tym notatnik jeśli już powinien być do pisania rzeczy istotnych, a nie bzdetów typu wyjazd tu czy przejazd tam. Wiadomo, że skoro tam jestem to jakoś musiałem się tam dostać. No ale tak to nie byłoby się jak doczepić, a tak pozostaje kontrola zapisów w notatniku. Za wszystko da się postępowanie zrobić, a przynajmniej premii nie dać. Bezsensem i tak już jest to, że piszę coś w notatniku, a na końcu po 3 zdaniach "szczegóły w notatce urzędowej", którą i tak muszę pisać...
p
przypadkowa czytelniczka
Jan Hnatowicz nie jest członkiem grupy " Pod Budą". Trochę przyzwoitości zawodowej w podawaniu bzdur do wiadomości publicznej.
k
kolo
Najważniejsze co ma zapisane w notatniku! Policjantów nie traktuje się poważnie. Potrafią uratować komuś życie, wykonują tak odpowiedzialną pracę, a traktowani są jak przedszkolaki. Każe się im pisać do notatnika, co akurat robili przez 8 godzin swojej pracy. To śmieszny, wręcz cudaczny pokomunistyczny archaizm!
t
tu
luję!
b
bb
super filmik
S
SŁuchacz
Czekają Twoi Bliscy. Czekamy my.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska