Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policyjny pościg po drogach powiatu zakończony blokadą w okolicach Gładyszowa. Tym razem to tylko ćwiczenia

Lech Klimek
Lech Klimek
Było kilka minut po godzinie 9 rano, gdy dyżurny gorlickiej jednostki policji przyjął zgłoszenie o napadzie na kantor w centrum Gorlic. Zamaskowani sprawcy wchodzą do kantoru tuż po jego otwarciu, terroryzują obsługę, kradną pieniądze oraz zabierają jednego z pracowników jako zakładnika. Odjeżdżają szarym samochodem w stronę Sękowej.

FLESZ - Rewolucja dla kierowców. Te zmiany musisz znać

Informacja o zdarzeniu przekazana zostaje wszystkim patrolom będącym w służbie. Policjanci natychmiast podjęli pościg za przestępcami.

Kilkanaście minut później pojawia się informacja, że rabusie wypuścili zakładnika - relacjonuje Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Policji w Gorlicach.

- Ich trasa przemieszczania wskazywała na to, że zamierzają uciec z Polski, przekraczając granicę państwa w Koniecznej - dodaje.

Do stanowiska dowodzenie w komendzie docierały coraz to nowe informacje, potwierdzające te przypuszczenia. Przestępcy, klucząc po drogach powiatu, zmierzali w stronę granicy. - Podjęto decyzję, by na trasie ich przejazdu ustawić policyjną blokadę - mówi mundurowy.

Gdy do posterunku zbliżał się samochód złodziei, policjanci rozwinęli kolczatkę, uniemożliwiając im tym samym dalszą jazdę. Tuż za samochodem przestępców drogę zablokował ścigający ich radiowóz.

- Obydwaj sprawcy napadu na kantor zostali obezwładnieni i zatrzymani przez funkcjonariuszy - podkreśla Grzegorz Szczepanek.

Na szczęście opisane zdarzenie to tylko scenariusz ćwiczenia, które zorganizowali i przeprowadzili policjanci Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

- Celem było doskonalenie praktycznych umiejętności organizacji i prowadzenia działań pościgowych i blokadowych - mówi rzecznik policji. - Na zakończenie policyjni obserwatorzy, którzy przyglądali się wszystkim etapom ćwiczenia, przeanalizowali jego przebieg i omówili uwagi oraz spostrzeżenia dotyczące trudności, jakie mogą powstać przy tego typu zdarzeniach - zaznacza Grzegorz Szczepanek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska