Jurorzy imprezy docenili ich kreacje w filmie "Matka Teresa od kotów", w reżyserii Pawła Sali. Obraz zainspirowany autentycznymi wydarzeniami opowiada historię dwóch braci, którzy zamordowali swoją matkę. Potem trzymali jej poćwiartowane ciało w mieszkaniu. Policja długo nie mogła znaleźć motywu tej zbrodni.
Podczas projekcji tego dramatu sala kinowa w Karlowych Warach wypełniona była po brzegi. Na ekrany polskich kin film wejdzie dopiero we wrześniu. Kościukiewicz znany jest już polskim widzom dzięki świetnej kreacji w filmie "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha. Filip Garbacz ma na swoim koncie udział w obrazie pt. "Świnki" nakręconym przez Roberta Glińskiego.
Grand Prix festiwalu, czyli statuetka Kryształowego Globusa i nagroda pieniężna w wysokości 30 tysięcy dolarów powędrowały do rąk Augustí Vila, reżysera filmu "La mosquitera". Jest to opowieść o pewnej rodzinie. Każdy z jej członków żyje w poczuciu winy. Matka czuje się winna w stosunku do dzieci, którym poświęca za mało czasu. Ojciec ma wyrzuty sumienia, bo za mało pomaga w domu. A syn czuje się odpowiedzialny za wszystko co żyje, zwłaszcza za opuszczone koty, które znosi z ulicy...