Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponice: nie mogą budować bo mieszkają w parku narodowym

Łukasz Razowski
Mieszkańcy Ponic na własną rękę będą walczyć ziemię
Mieszkańcy Ponic na własną rękę będą walczyć ziemię Łukasz Razowski
Mieszkańcy Ponic Górnych koło Rabki - o których pisaliśmy już w sierpniu - nie mogą budować domów na swoich ziemiach, które były niegdyś przeznaczone pod zabudowę. Problem jest w otulinie Gorczańskiego Parku Narodowego, która została ustanowiona na ich terenach.

Teraz zapowiadają, że wymuszą na Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie, która odpowiada za takie ustalenia, by je zmienić.

Plan zagospodarowania przestrzennego dla Rabki-Zdroju musi respektować ustalenia granicy otuliny. - Dlaczego w całych Ponicach wszyscy mogą budować, tylko nie my, którzy na swojej ziemi żyjemy z dziada pradziada - denerwuje się jeden z mieszkańców, Jan Gładysz. - My tego nie popuścimy i wywalczymy swoje.

Mimo zapewnienia włodarzy miasta, że chcieli, by w Górnych Ponicach były tereny budowlane, nie zgodził się na to RDOŚ. - Zapewniam, że chcieliśmy przychylić się do wniosków mieszkańców, ale nie pozwoliła nam decyzja regionalnego dyrektora ochrony środowiska - mówi Ewa Przybyło, burmistrz Rabki-Zdroju. - Niestety, nic nie mogliśmy zrobić.

Takie tłumaczenia nie przekonują mieszkańców, którzy nie zamierzają tolerować takiego stanu rzeczy. - Obiecywali, że będzie można budować i nic z tego nie ma - grzmi Małgorzata Kowalczyk.- Oszukali nas.
Włodarze Rabki jednak załamują ręce, bo, jak twierdzą, muszą działać zgodnie z prawem.- Zawsze można napisać skargę do RDOŚ - radzi Ewa Przybyło.

Mieszkańcy Ponic zamierzają z rady skorzystać.- A co, napiszę do dyrektora, a jak będzie trzeba, to tam pojedziemy walczyć o swoje - zapowiada Gładysz. Wiele jednak nie wywalczą, bo nawet jak napiszą skargę, to i tak trafi ona do... gminy. - Na nasze opinie skarżyć się może jedynie gmina - zaznacza Bożena Kotońska, zastępca regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Krakowie. - Jednak po uchwaleniu planu jest na to za późno. Aby coś naprawić, trzeba przystąpić do zmiany planu zagospodarowania.

A więc składać kolejne wnioski, bo radni Rabki przystępują do jego zmiany. - Na początku roku będzie można składać pisma w sprawie zmian - mówi Robert Wójciak, zastępca burmistrza Rabki-Zdroju.
Poszkodowani mieszkańcy zapowiadają, że jak gmina znów nie pomoże, to pojadą do samego ministra środowiska.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska