FLESZ - Epidemia nie gaśnie. Covid atakuje serce
Z powodu epidemii w brzeskim szpitalu zamknięto kilka oddziałów, m.in. ginekologiczno-położniczy z pododdziałem noworodkowym. Wszystkie z wyjątkiem porodówki dawno wznowiły działalność, co wywołało falę spekulacji o zamiarze likwidacji mało dochodowego oddziału. Dyrekcja szpitala w Brzesku stanowczo jednak dementowała takie pogłoski tłumacząc ze jedyną przyczyną zamknięcia oddziału są braki kadrowe. Początkowo problem dotyczył anestezjologów (rozporządzenie ministra zdrowia ograniczyło możliwość pracy lekarzy w wielu miejscach), później placówka nie mogła zagwarantować pełnej obsady specjalistów w części noworodkowej oddziału (jeden z neonatologów odchodzi na emeryturę).
Z pomocą przyjdzie prywatny podmiot
Z pomocą ma przyjść prywatny podmiot, który przejmie część usług medycznych. Chodzi o prof. Dariusza Boronia z Katowic, specjalistę ginekologii i położnictwa, pracującego w szpitalu klinicznym Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. - Pan profesor potwierdził zainteresowanie przejęciem podwykonawstwa na bazie naszego oddziału. Podwykonawstwo obejmowałoby położnictwo i neonatologię oraz świadczenia z zakresu ginekologii onkologicznej - mówił Adam Smołucha, dyrektor brzeskiego szpitala.
Miałoby to pomóc w zwiększeniu liczby porodów w brzeskiej placówce. W 2019 roku wynosiła ona 520, podczas gdy w sąsiedniej w Bochni - 1500. W tym roku w Brzesku zanotowano (od 1 stycznia do czasu zawieszenia oddziału 31 marca) 113 porodów, podczas gdy w Bochni w każdym miesiącu liczba ta jest większa. Do 28 lipca wyniosła 1042 porody.
Dyrekcja chce zachęcić do brzeskiego szpitala kobiety, które planowały porody w innych ośrodkach. - Standardem ma być znieczulenie porodu i to będzie rzecz, która będzie wprowadzona od pierwszego dnia działalności tego podmiotu - zapowiedział Adam Smołucha.
Nowy ordynator znany z Tarnowa
Na razie umowa pomiędzy dyrekcją szpitala a profesorem Boroniem nie została podpisana, ale podczas lipcowej sesji nadzwyczajnej Adam Smołucha zarysował radnym plan wznowienia pracy oddziału z dniem 24 sierpnia. Szpital uruchomi na razie oddział na bazie własnego personelu. - Będą zmiany kadrowe, będziemy mieć nowych lekarzy - mówi Monika Mikołajek-Burek, rzecznik prasowy placówki.
Ordynatorem brzeskiej porodówki zostanie Szczepan Bartkiewicz, specjalista ginekolog-położnik, znany z pracy na oddziale ginekologiczno-położniczym w szpitalu im. św. Łukasza w Tarnowie oraz prywatnej praktyki w Tarnowie i Zakliczynie.
W związku z ponownym uruchomieniem porodówki w Brzesku, na oddział powróci sprzęt medyczny wypożyczony kilka tygodni temu do szpitala w Bochni. Chodzi o cztery pompy infuzyjne i dwa urządzenia do wspomagania oddechu dla noworodków. - Przejęcie pacjentek z naszego powiatu do bocheńskiego szpitala zrodziło konieczność zapewnienia dodatkowego sprzętu dla tamtejszego oddziału, w związku ze zwiększoną liczbą przyjęć - wyjaśnia Monika Mikołajek-Burek, ucinając spekulacje o wywożeniu sprzętu z brzeskiego oddziału.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
