Powiedziałem Jurkowi, że mamy jeszcze ściętą lipę. Wtedy przyznał się, że ma osobiste marzenie, aby wyrzeźbić drogę krzyżową - mówił Wiesław Szymczyk, sołtys Dominikowic podczas sobotnich uroczystości otwarcia i poświęcenia drogi krzyżowej.
Na uroczystość licznie przybyli mieszkańcy Dominikowic, Kobylanki oraz okolicznych wiosek. Poświęcenia dokonał ks. proboszcz Roman Gierek. Potem odprawione zostało nabożeństwo drogi krzyżowej.
Rzeźby są wykonane z drewna lipowego właśnie według projektu Jerzego Dudy. Konstrukcję zadaszeń wykonał pan Szymczyk. Przy pracach związanych z budową drogi krzyżowej zaangażowało się wielu mieszkańców wioski, którzy społecznie pracowali przy wykonaniu poszczególnych stacji, ścieżki prowadzącej do nich, ogrodzenia, grobu Pańskiego.
- Oficjalnie mieszkańcy o pomyśle budowy drogi krzyżowej dowiedzieli się w 2012 roku. Wytyczyliśmy szlak i ruszyliśmy do pracy. Pozostały nam jeszcze do wykonania bramy wejściowe. Wszystkim dziękuję za wielką pomoc przy budowie drogi - mówi sołtys.
Po uroczystościach odbyła się agape - uczta miłości przy gorącej herbacie oraz ciastku. - W dawnych czasach agape była to uczta połączona z nabożeństwem, które miało umocnić więzi pomiędzy wiernymi - tłumaczył ks. Gierek.