Jak mówi Krzysztof Długopolski, ratownik TOPR, narciarzach wyruszył w góry w sylwestra rano. Przed godziną 14 mężczyzna zaalarmował swojego znajomego, że ma kłopoty. - Mężczyzna powiedział znajomemu, że się zgubił - mówi Krzysztof Długopolski.
Początkowo z narciarzem nie było kontaktu. Jego telefon komórkowy najprawdopodobniej rozładował się.
W Tatrach panują obecnie trudne warunki. Sypie śnieg i jest słaba widzialność. Jest drugi stopień zagrożenia lawinowego.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec sztucznych ogni na Sylwestra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?