Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat chrzanowski. Inwestycje nie dla wózków

Magdalena Balicka
Inwalidzi i rodzice małych dzieci są wściekli na drogowe buble, które nie uwzględniają ich potrzeb. W Chrzanowie bariery architektoniczne dla niepełnosprawnych są też w urzędach i szkołach.

W Chrzanowie inwalidzi oraz rodzice małych dzieci walczą z urzędnikami o podjazdy, które umożliwią im swobodny przejazd wózkami po ulicach.
Są wściekli, że przy budowie nowych inwestycji także nie są uwzględniane ich potrzeby. Mieszkańcy ulic: Mieszka I i Wodzińskiej od trzech lat nie mogą doprosić się zjazdu i wjazdu na parking, który powstał przy okazji budowy obwodnicy północno-wschodniej Chrzanowa.
Są jedynie schody, po których nie są w stanie przedostać ani na wózku inwalidzkim, ani z wózkiem dziecięcym.
- Najgorsze, że bubel wykryliśmy jeszcze w planach budowy parkingu i mimo naszych apelów nie zbudowano podjazdu dla niepełnosprawnych - denerwuje się pan Włodzimierz z ulicy Mieszka I 5. Od 2012 roku koresponduje z gminą w tej sprawie. Bezskutecznie.

Ludzie gorszej kategorii?
W tej sprawie alarmowała też m.in. Agnieszka Chwastarz, mama niepełnosprawnej Nikoli, której w ubiegłym roku gmina zapewniła dowóz do przedszkola w Jaworznie w bagażniku busa.
Mimo telefonicznych próśb i mailów chrzanowscy urzędnicy nie odnieśli się do sprawy. Burmistrz Chrzanowa Marek Niechwiej nie odpisał na maila wysłanego we wtorek rano.
Mariusz Fedak z Wygiełzowa pod Babicami, który od 36 lat porusza się na wózku inwalidzkim, z przeszkodami spotyka się niemal na każdym kroku.

W swojej rodzinnej gminie, ale także w centrum Chrzanowa, gdzie pracuje.
- Co z tego, że urząd skarbowy ma platformę dla inwalidów, skoro zawsze jak rozliczam się z fiskusem i muszę załatwić coś na piętrze gubią się kluczyki - mówi pan Mariusz. Windy w ogóle nie ma w chrzanowskim ZUS-ie.W Babicach nie ma podjazdu dla niepełnosprawnych w urzędzie gminy ani na poczcie.
- Fakt, są tam miłe panie, które zawsze przed budynkiem pomogą załatwić sprawę. Jest to jednak znośne wyłącznie latem, w ciepłe dni, a nie w zimie, gdy na zewnątrz jest mróz, albo jesienią, gdy pada deszcz - zaznacza pan Mariusz.
Uważa, że w wielu miejscach, choć pozornie likwidowane są bariery architektoniczne, tak naprawdę robiona jest fuszerka. Przykład: miejsca parkingowe przy głównej ulicy Chrzanowa - alei Henryka.

Likwidują bariery?
- Nie wiem, kto malował koperty na jezdni niedaleko sądu, ale na pewno nikt, kto zna problem osób niepełnosprawnych - podkreśla mężczyzna.

Wyjaśnia, że miejsce parkingowe dla inwalidów powinno być szersze od standardowego, by chory mógł otworzyć drzwi samochodu na oścież, swobodnie wysiąść i wyciągnąć wózek.
- Nie tak dawno zaparkowałem na wąskiej kopercie i cierpliwie czekałem prawie 40 minut na pana, który zostawił samochód na miejscu obok - opowiada mężczyzna.
Nie rozumie także, o co chodziło osobie, która projektowała podjazd przy sklepie ortopedycznym na rogu ulicy Sokoła w Chrzanowie.

- Jest tak stromo, że bałbym się tam wjechać nawet z opiekunem. A przecież takie rzeczy są tworzone po to, by niepełnosprawny nie był uzależniony od pomocników - podkreśla. Anna, mama niepełnosprawnego Piotrusia twierdzi, że nie lada wyzwaniem jest zwykły spacer po mieście, nie mówiąc o zakupach.
- Zmorą są wysokie krawężniki, wyszczerbione płyty chodnikowe - podkreśla. Najgorzej jest na os. Fabrycznym w Chrzanowie, gdzie mieszka przyjaciółka jej syna.
- Nie wszystkie sklepy są także dla nas. Nie wjadę też wózkiem do większości kawiarni. Ostatnio chciałam wziąć chłopca na pizzę. Niestety, nie przedarliśmy się przez schody trzech lokalnych pizzerii - mówi rozżalona.

Wysokie progi
Problem dotyczy nie tylko chorych osób na wózkach inwalidzkich, ale także matek zdrowych malców jeżdżących w dziecięcych wózkach.
- Nie wiem, co mieli w głowach ludzie, którzy stawiali latarnie w środku chodnika wzdłuż ulicy Długiej w Trzebini. By ominąć przeszkodę trzeba byłoby zjechać wózkiem wprost na ruchliwą jezdnię albo w chaszcze - dzieli się spostrzeżeniami Katarzyna Wiązka z Trzebini.
Mariusza Fedaka martwi to, że choć urzędnicy z gmin powiatu chrzanowskiego znają problem to udają, że go nie ma w XXI wieku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska