Powiat chrzanowski. Uszkodzone kubły na odpady zmorą mieszkańców. Niewiele osób zgłosiło się jednak po nowe

Sławomir Bromboszcz

26 lipca 2021, 11:05

Zobacz galerię (4 zdjęcia)

Mieszkańcy gmin Chrzanów, Trzebinia i Libiąż uskarżają się na uszkadzane podczas opróżniania pojemniki na odpady. Największe zastrzeżenia mają co do jakości kubłów na bioodpady. Trwa akcja wymiany zniszczonych pojemników. Chętnych do bezpłatnego otrzymania nowego kosza jest jednak niewielu.

Chrzanów. Uszkodzone kubły na odpady zmorą mieszkańców. Niewiele osób zgłosiło się jednak po nowe

400 pojemników na bioodpady zakupił Związek Międzygminny "Gospodarka Komunalna" w Chrzanowie. W maju br. rozpoczęła się akcja wymiany uszkodzonych pojemników na nowe. Wiele osób uskarżało się na zniszczone podczas opróżniania pojemniki. Reklamacje składane do firmy AVR S.A., która świadczy usługi na tym terenie, były odrzucane. Firma tłumaczyła, że według umowy nie ma obowiązku wymiany uszkodzonych pojemników, a osoby które czują się poszkodowane mogą swoich praw dochodzić na drodze sądowej i tam udowodnić, że to działanie pracowników firmy doprowadziło do powstania szkody.

Temat uszkodzonych pojemników wywołał wielką burzę, tymczasem do początku lipca br. po nowe kosze zgłosiło się tylko 35 osób.

To dziwne. Od firmy AVR otrzymaliśmy informację, że w pierwszym półroczu jej działalności otrzymała ona 130 zgłoszeń o uszkodzonych kaszach. Na tej podstawie zakupiliśmy 400 nowych, by wymienić te już uszkodzone oraz te, które mogą zostać zniszczone w przyszłości - mówi Arkadiusz Pypłacz, przewodniczący zarządu związku.

Mieszkańcy, aby otrzymać nowy pojemnik muszą złożyć wniosek, jego wzór i regulamin dostępne są na stronie internetowej związku. Warto pamiętać, że aby otrzymać nowy kubeł najpierw trzeba przebrnąć przez procedurę reklamacyjną firmy AVR S.A. To wielu zniechęca. Do tej pory zgłoszenia rozpatrywane były w terminie 14-30 dni. Możliwość wymiany dotyczy wyłącznie brązowych pojemników dostarczonych przez firmę MIKI między 12.12.2019 a 31.08.2020 r. Wnioski będą przyjmowane tylko do końca listopada br.

Nowe pojemniki są lepszej jakości - zapewnia Arkadiusz Pypłacz.

Przeprowadzona ekspertyza przez specjalistów z Politechniki Krakowskiej wykazała, że pojemniki dostarczone przez firmę MIKI, która poprzednio zajmowała się odbiorem odpadów, nie są przystosowane do grzebieniowych mechanizmów załadowczych oraz wykonane z nieodpowiedniej jakości materiałów. Związek domaga się od firmy MIKI dostarczenia nowych kubłów. Obecną akcje wymiany realizuje we własnym zakresie.