https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat gorlicki: Łemkowie przeciwko Pułaskiemu w Wysowej

Magdalena Jadach
Park w Wysowej latem odwiedzają tłumy turystów. Według pomysłodawców pomnika jest to najlepsza lokalizacja
Park w Wysowej latem odwiedzają tłumy turystów. Według pomysłodawców pomnika jest to najlepsza lokalizacja Magdalena Jadach
W Wysowej-Zdroju, w parku obok pijalni wód, wkrótce ma stanąć pomnik upamiętniający generała Kazimierza Pułaskiego i konfederatów barskich. Pomysł nie podoba się mniejszości łemkowskiej.

- Lokalizacja tego pomnika jest dla nas upokarzająca - przekonują Łemkowie, żądając spotkania z wojewodą małopolskim Stanisławem Kracikiem, honorowym patronem budowy monumentu.

Generał Pułaski, o którego toczy się spór, dowodził konfederatami barskimi w rejonie Wysowej. Kilku mieszkańców niedalekich Gorlic postanowiło uczcić ten fakt obeliskiem. Łemkowie mają jednak zupełnie inną ocenę zasług Pułaskiego. W liście do wojewody małopolskiego streszczają swoje zarzuty wobec konfederatów i Pułaskiego.

- "Izby-Szubieniczy Wierch oraz Wysowa wiąże się tragicznie dla naszej społeczności z pobytem w tych miejscach konfederatów barskich pod dowództwem Kazimierza Pułaskiego. W Izbach koło szańców konfederaci wieszali na szubienicy ówczesnych Rusinów, a współczesnych Łemków. W Wysowej zaś konfederaci ciężko dawali się we znaki miejscowym Łemkom czego wyrazem były gwałty, uciążliwa i grabieżcza aprowizacja w przeciągu dwóch lat oraz spalenie cerkwi" - pisze Stefan Hładyk, przewodniczący Zjednoczenia Łemków z Gorlic.

- Zdajemy sobie sprawę, że Pułaski to ważna postać dla Polaków. Szanujemy to, ale prosimy też o szacunek. Pomnik może stanąć w Bieczu czy Kobylance - mówi Emil Hojsak, sekretarz ZŁ.

Ostrzej wypowiada się Aleksander Maślej, były przewodniczący łemkowskiej organizacji.

- Dla mnie Pułaski to taki sam bohater jak Bandera. Po obu zostały tylko ruiny. Mordercy, a nie bohaterowie - przekonuje.

Historycy z Gorlic nie podzielają łemkowskich zarzutów.

- Niech Łemkowie pokażą dokumenty. Czytałem dzienniki konfederatów, ale nie ma w nich nic o grabieżach czy mordach na Rusinach. Jak zobaczę te papiery, to będę mógł się wypowiedzieć - mówi jeden z gorlickich historyków, zastrzegając anonimowość (aby nie narazić się Łemkom).

Protestom dziwi się fundator i pomysłodawca pomnika Antoni Bara, pasjonat historii z Gorlic. - Park jest dla wszystkich. Zawsze znajdą się tacy, co narzekają - zauważa. Nie chce zmienić lokalizacji pomnika. - W Wysowej bywa wielu turystów. Niech wiedzą o zasługach konfederatów.
Konflikt niepokoi Dymitra Rydzanicza, wójta Uścia Gorlickiego - gminy, gdzie leży Wysowa. Z pochodzenia Łemko nie wyklucza cofnięcia pozwolenia na jego budowę, aby nie dzielić mieszkańców. W czwartek w tej sprawie mają rozmawiać Łemkowie z wojewodą.

- Nie chcieliśmy nikogo obrazić. Małopolska jest wielonarodowa, szanujemy to. Dlatego wojewoda zaprosi Łemków. Niech powiedzą, w czym problem - mówi Joanna Sieradzka, rzeczniczka wojewody.

Konfederaci barscy

Zbrojny związek szlachty polskiej założony w 1768 roku, przetrwał do 1772. Utworzony w Barze na Podolu 29 lutego 1768 roku. Głównym celem była obrona wiary katolickiej i niepodległości Rzeczpospolitej. Konfederacja skierowana była przeciwko: Imperium Rosyjskiemu, królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu i wspierającym go wojskom rosyjskim. Celem konfederacji było też zniesienie ustaw narzuconych przez Rosję. Część historyków uważa ją za pierwsze polskie powstanie narodowe. Szybko obrosła legendą i szybko zaczęły pojawiać się dzieła na jej temat.

Kazimierz Pułaski - bohater Polski i Ameryki

Urodził się 6 marca 1745 roku w Warszawie. Zginął z powodu odniesionych ran w bitwie pod Savannah 11 października 1779. Jest bohaterem walk o niepodległość Ameryki. Zwany jest ojcem amerykańskiej kawalerii. W 2009 roku amerykański Kongres przyznał mu honorowe obywatelstwo USA. Pułaski przygotowywał konfederację barską, zbrojąc oddziały na Podolu i Wołyniu.

29 lutego 1768 podpisał akt założenia konfederacji w miasteczku Bar. W latach 1768-1772 był jednym z jej dowódców. Przez dwa tygodnie w 1768 bronił się w warownym klasztorze w Berdyczowie przed atakami armii rosyjskiej. Tam skapitulował i został wypuszczony po przyrzeczeniu porzucenia konfederacji.

Niedługo jednak ogłosił, że został do tego zmuszony siłą i będzie walczyć do ostatniej kropli krwi. Wsławił się między innymi, obroną Jasnej Góry przed wojskami rosyjskimi gen. Iwana Drewicza i królewskimi. Dał się jednak wmanewrować w politykę i próbował zabić króla Stanisława Poniatowskiego. Za ten czyn został skazany na śmierć. Aby uniknąć wyroku, uciekł z kraju. Wiele krajów nie chciało go przyjąć. Odnalazł się dopiero w USA. Walcząc u boku Jerzego Waszyngtona, uratował mu życie, za co ten awansował Kazimierza Pułaskiego na generała brygady amerykańskiej kawalerii.

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
7 lipca 2010, 22:07, Łemek z Legnicy Adam:

Jestem Łemkiem z Ziem zachodnich czyli ofiarą akcji Wisła. Moja rodzina bardzo ucierpiała podczas tej akcji wygnańczej. Mój prapradziadek i praprababcia chcieli powrócić do rodzinnej wsi koło Krynicy. Niestety znów ich siłą wrzucono do bydlęcych wagonów i wywieziono na piękny zachód, a tak naprawdę już splądrowany i niegodny dla akceptacji świata Łemków. Ale w moim sercu nie ma nienawiści do Polaków, jest natomiast złość na złe chwile dla Polaków i Łemków, a szerzej dla Polaków i Ukraińców. Dlatego nie powinniśmy niszczyć siebie gloryfikacją miejsca gdzie było zło. Szanując K Puławskiego nie niszczmy cierpień Łemków z przeszłości. Budujmy dom w którym jest jasna i prawdziwa piwnica, a nie ciemnota i pleśń kłamstwa. Niech zatem ziemia Łemkowszczyzny, gdzie żyli Łemkowie Polacy i Żydzi będzie miejscem budowy wspólnego domu, a nie ciągłym spazmem cierpień i łez. A łzy Łemków istniały w działaniach konfederatów. Nie budujmy więc pomników gniewu tam gdzie pragniemy nadziei zgody. Pomnik ten będzie krokiem wstecz, a zarazem ponownym rozczarowaniem dla Łemków, w których nadal żyje akcja Wisła. Nie budźmy złych demonów własnego egocentryzmy bo to boli nas wszystkich

Brawo .Brawo. Mądre słowa.

w
wysowianin
Te pierwszowojenne cmentarze są pod opieką Polskich organizacji i Polskich ludzi, a nie żadnych niemieckich organizacji młodzieżowych. Większe koszty remontowe pokrywa Austriacki Czarny Krzyż.
a
agent007
zaczyna się w polsce to samo co na ukrainie ...zawsze zjadą się tacy którzy zakłamią historię.puławski to symbol narodowy a skoro władza walczy z polskimi symbolami czy to jeszcze polska władza
p
polak
a to że ten region bardziej czuje się ukrainski niż polski
a to że o polakach się mówi jak o obcych którzy tu nigdy nie mieszkali a to że organizuje się cmentarze austriackich żoładków z 1915r a o 150 000 polakach wymordowanych przez upa wcale sie nie mówi jak by ich nie było HAŃBA
p
polak
wysowa i okolice to dziwna okolica wędruje już po tej krainie kilka tygodni przewodniczka marysieńka opowiada o krzywdzie łemków przypomina mi to pewną niemkę która użala się o niemcach wypędzonych z gdanska a polaków nie dostrzega a mnie jako polaka cholera bierze .....przewodniczka opowiada tak jak by nie było na tych ziemiach polaków. milczy jak grób jak pytam o lata 1943 1947. zachowuje sie jak by nie było upa czy bandery i udaje chyba że nie rozumie dlaczego wypędzono z tych terenów ludzi podejrzanych o współprace z upa ....w tamtych latach banderowcy wymordowali 150 000 polaków nad losami tych ludzi milczy a użala sie nad 35 000 łemków wysiedlonych z tych okolic...prowadzi nas na cmentarze z pierwszej wojny światowej na których leżą żołnierze austrii ..te cmentarze są pod opieką niemieckich organizacji młodzieżowych....a ja pytam gdzie są groby polaków zamordowanych przez rezunów bandery....ja widzę że żle na podkarpaciu prowadzona jest polityka związana z kulturą i pamięcią narodową
U
UPAWołyń1943
Kolo Polan Surowicznych (niedaleko Wisłoka Wielkiego i Jaślisk) przebiegał ważny szlak kurierski Armii Krajowej. Kurier Jan Łożański, który przemierzał te drogę wiele razy, wspominał później, że obawiał się "policji ukraińskiej" z Polan Surowicznych, z którą nieraz musiał walczyć.
k
konkretny przykład
W 2008 roku na trudno dostępnych leśnych zboczach Chryszczatej został nielegalnie postawiony, najprawdopodobniej przez Ukraińców z Kanady, pomnik poświęcony członkom UPA, który został uznany przez komisję wojewody podkarpackiego za „samowolę budowlaną” w związku z jego wzniesieniem bez konsultacji z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Na umieszczonej na nim tablicy wyryto dwujęzyczny napis: „Cześć pamięci żołnierzom UPA poległym 23.01.1947 w walce z żołnierzami WP w obronie podziemnego szpitala. Cześć ich pamięci. Towarzysze broni”. Z uwagi na fakt, iż nie udało się ustalić inwestora (prawdopodobnie Ukraińcy z USA i Kanady), koszt rozbiórki musi pokryć zarządca terenu[1].

W kwietniu 2009, nielegalnie stojący pomnik został zniszczony przez nieznanych sprawców. Wywrócono również sześć z siedmiu metalowych krzyży stojących wokół pomnika. W odpowiedzi na to zdarzenie lwowscy radni 30 kwietnia podczas sesji Lwowskiej Rady Miejskiej zażądali od prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki reakcji na demontaż pomnika UPA w Polsce, ukraińscy radni zwrócił się także z oświadczeniem do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy o skierowanie do przedstawicielstwa Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie oficjalnej noty protestu. Oprócz tego ukraińscy deputowani zażądali od Konsulatu Generalnego RP we Lwowie Grzegorza Opalińskiego oficjalnego wyjaśnienia w sprawie „aktu wandalizmu”, poparcia odbudowy tego znaku i pociągnięcia winnych do odpowiedzialności. W czerwcu 2009 roku Radni Rady Obwodowej we Lwowie wyrazili po raz kolejny swoją reakcję na wydarzenia w Bieszczadach i w odwecie zażądali tym razem usunięciem rzeźby Szczerbca z polskiego Cmentarza Orląt Lwowskich. W wypowiedzi dla mediów Ołeh Pankewycz, radny nacjonalistycznej partii „Swoboda”, nazwał Szczerbiec militarnym i antyukraińskim symbolem nielegalnie znajdującym się na ukraińskiej ziemi[2].
G
Gość
W 2008 roku na trudno dostępnych leśnych zboczach Chryszczatej został nielegalnie postawiony, najprawdopodobniej przez Ukraińców z Kanady, pomnik poświęcony członkom UPA, który został uznany przez komisję wojewody podkarpackiego za „samowolę budowlaną” w związku z jego wzniesieniem bez konsultacji z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Na umieszczonej na nim tablicy wyryto dwujęzyczny napis: „Cześć pamięci żołnierzom UPA poległym 23.01.1947 w walce z żołnierzami WP w obronie podziemnego szpitala. Cześć ich pamięci. Towarzysze broni”. Z uwagi na fakt, iż nie udało się ustalić inwestora (prawdopodobnie Ukraińcy z USA i Kanady), koszt rozbiórki musi pokryć zarządca terenu[1].

W kwietniu 2009, nielegalnie stojący pomnik został zniszczony przez nieznanych sprawców. Wywrócono również sześć z siedmiu metalowych krzyży stojących wokół pomnika. W odpowiedzi na to zdarzenie lwowscy radni 30 kwietnia podczas sesji Lwowskiej Rady Miejskiej zażądali od prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki reakcji na demontaż pomnika UPA w Polsce, ukraińscy radni zwrócił się także z oświadczeniem do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy o skierowanie do przedstawicielstwa Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie oficjalnej noty protestu. Oprócz tego ukraińscy deputowani zażądali od Konsulatu Generalnego RP we Lwowie Grzegorza Opalińskiego oficjalnego wyjaśnienia w sprawie „aktu wandalizmu”, poparcia odbudowy tego znaku i pociągnięcia winnych do odpowiedzialności. W czerwcu 2009 roku Radni Rady Obwodowej we Lwowie wyrazili po raz kolejny swoją reakcję na wydarzenia w Bieszczadach i w odwecie zażądali tym razem usunięciem rzeźby Szczerbca z polskiego Cmentarza Orląt Lwowskich. W wypowiedzi dla mediów Ołeh Pankewycz, radny nacjonalistycznej partii „Swoboda”, nazwał Szczerbiec militarnym i antyukraińskim symbolem nielegalnie znajdującym się na ukraińskiej ziem.
L
Lemkynia
Tylko tacy durni "Łemkowie" jak Hładyk i spółka uważają się za Ukraińców. Ja nie uważam ich za godnych miana Łemków. Nie należy patrzeć na Łemków przez pryzmat kilku niespełna rozumu, którzy łaczą nas z Ukrainą. Łemkowie to grupa etniczna a nie narodowa!
L
Lemkynia
Nie rozumiem Twojej postawy, co mają Łemkowie wspólnego z Ukrainą i Ukraińcami?! Ten region Polski to Łemkowyna! Łemkowyna dlatego, że mieszkają tu Łemkowie! A tablice cyrylicą powinny Was cieszyć, świadczą o tym, że my Łemkowie istniejemy i także są ciekawostką dla przyjeżdżających, więc nie wiem w czym problem, korzyść dla Wszystkich.
w
ww
Konfederaci to samozwańcza armia szlachecka, która za nic miała durne chłopstwo. Ci goście rozróżniali jedynie stany społeczne a jeżeli dodatkowo chłop był prawosławny to miał kiepską sytuację...
Z tym że Cerkiew w Wysowej akurat spalili dzielni Rosjanie jak i większość wsi... za nieudane szturmy na obóz konfederatów.
h
hryc
Mają już Bielankę cyrylicą, co będzie dalej jeśli ci ludzie tkwić będą w epoce plemiennej ? to bardzo ciekawe że tzw. elity ukraińskie uważąja ten region Polski za Ukrainę.
p
polak
ciekawa sprawa wojewoda popiera watre w zdyni gdzie sa gloszone nacjonalistyczne hasla i obnoszenie sie ze zbrodniarzem bandera a wycofuje poparcie dla budowy pomnika polskiego bohatera,hladyk niech poszuka w histori jak to rusini obrzucali kamieniami polskie pielgrzymki.Dziwie sie ze lemkowie kleja sie do ukraincow a tyle dostali lania od nich w czasie ii wojny.
p
polak-lemek
w poprzdnim komentarzu zamien Pulawski na Pulaski
p
polak
dyskusje na temat Pulawskiego i jego bohaterstwa sa zbedne,kazdy prawdziwy polak zna historie i zaslugi pulawskiego nie -podlegaja zadnej watpliwosci .BREDNIE I ZMYSLONE opowiesci kilku oszolomow[maslej] nie powinny miec wplywu na lokalizacje pomnika-chwala fundatorom .Na marginesie nalezy dodac ze aktywisci ze zjednoczenia lemkow i wojt Dymirt rydzanycz maja swoj pomnik w centrum USCIA GORLICKIEGO poswiecony ARMI CZERWONEJ I KOLABORANTOM z tych terenow ,ktora zapewne uczynila wiecej "dobrego" dla Polski niz Pulawski.Stawianie,przez Masleja,PULAWSKIEGO i bandere w jednym szeregu swiadczy o jego premitywizmie,nacjonalizmie i bardzo powaznych zabuzeniach umyslowych!!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska