Teraz się to zmienia. Właśnie pojawia się twardy dowód na to, że trasy dotrą do granicy Małopolski w Bieczu. Prowadzone są uzgodnienia w sprawie układu tras rowerowych uzupełniających Zintegrowaną Sieć Tras rowerowych w Województwie Małopolskim.
Korytarz rowerowy numer 15
Wcześniej zaplanowana sieć tras zostanie zwiększona o kolejny korytarz, oznaczony numerem 15 z nazwą VeloRopa.
- Włączenie Biecza do sieci tras VeloMalopolska da szansę na stworzenie bezpiecznej trasy - opowiada Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza. - Poprowadzona również przez inne miejscowości w powiecie gorlickim, będzie zintegrowana i połączona z trasami w województwie małopolskim - dodaje.
Na terenie gminy Biecz łączna długość planowanej trasy rowerowej to dziewięć kilometrów. Trasa ma zaczynać się w Libuszy i idąc już wyznaczonymi i zbudowanymi w gminie, by dotrzeć do granicy z Podkarpaciem i tam połączyć się z trasami w sąsiednim województwie.
Ideał, do którego dąży projekt VeloMałopolska, to uzyskanie certyfikatu EuroVelo, który potwierdza najwyższy standard ścieżek rowerowych. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim, zagwarantowana jest ciągłość oraz odseparowanie trasy od ruchu drogowego. Utwardzona nawierzchnia, najczęściej asfaltowa, jest przejezdna w każdych warunkach pogodowych, szerokość trasy umożliwia płynny ruch rowerów także wielośladowych z dwukołowymi przyczepkami oraz rowerów z napędem ręcznym.
- Dopełnia to odpowiednie nachylenie terenu, bo łączna suma wzniesień lub spadków wysokości na odcinku dziennym nie przekracza 1000 m - relacjonuje burmistrz. - Czytelne i jasne oznakowanie gwarantuje łatwe odnalezienie się na szlaku. Dzięki stykowi głównej sieci rowerowej z kolejową, zapewniony jest dodatkowy komfort dla rowerzystów, zarówno dojazdu na trasy, jak i możliwości alternatywnego środka transportu w razie nieprzewidzianych trudności na szlaku - dodaje.
Z Biecza nad jezioro
Przy dworcu PKP, po zakończeniu budowy Bieckiego Jarmarku Kultury ma powstać też Miejsce Obsługi Rowerzystów.
- Mam nadzieję, że trasa połączy Biecz w drugą stronę z jeziorem w Klimkówce – mówi Mirosław Wędrychowicz. - Oczywiście równie ważna jest tu pełna integracja z innymi małopolskimi trasami, zarówno tymi istniejącymi, jak i planowanymi – dopowiada.
Ta wizja burmistrza Biecza oczywiście ma swoje pokrycie w rzeczywistości. Plany dotarły też do gminy wiejskiej Gorlice.
- Dokument, który otrzymaliśmy, wyraźnie wskazuje, że wojewódzcy projektanci idą naszym śladem – stwierdza Jan Przybylski, wójt gminy Gorlice. - Trasy, które nam zaproponowano, pokrywają się z tymi, które już powstają w gminie i u sąsiadów z Ropy. To wskazuje, że dalej naturalny kierunek to Klimkówka i Wysowa, a tam gdzieś łącznik z innymi trasami – dodaje.
Trasa Velo Ropa w sposób najbardziej naturalny mogłaby się połączyć właśnie z innym projektem zahaczającym o nasz powiat. Chodzi o projekt Velo Biała, który od lat pozostaje na etapie planowania. W zamierzeniu ma być klamrą spinającą istniejące na południu Małopolski trasy rowerowe. Przed ponad rokiem odbyło się spotkanie wójtów i burmistrzów miast i gmin od Tarnowa po Uście Gorlickie. Wprawdzie według pierwotnej koncepcji Velo Biała została wytyczona od Stróż, następnie doliną Białej, wzdłuż linii kolejowej, drogami lokalnymi i polnymi - przez Bobową, Ciężkowice i Tuchów do Tarnowa, to podczas spotkania padła propozycja przedłużenia jej do Izb.
Po uzgodnieniu wszystkich tras firma pracująca na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie opracuje mapę z przebiegiem trasy rowerowej.
