Powiat oświęcimski. Pijani za kierownicą i na jednośladach. Czyżby „szewski poniedziałek”? Nie ma litości dla pijanych na drogach

Dowodzi tego choćby przykład z Jawiszowic, gdzie 33-latek, mieszkaniec Polanki Wielkiej, mając 1,6 promila alkoholu, prowadził pojazd.

Na ulicy Łęckiej, w Jawiszowicach, jazda zygzakiem zaniepokoiła jadącego za nim kierowcę citroena. O swoim podejrzeniu powiadomił oficera dyżurnego Komisariatu Policji w Brzeszczach. Następnie - widząc, że citroen zjeżdża na pobocze - zatrzymał również swój samochód. Podbiegł do kierowcy citroena, a kiedy wyczuł od niego woń alkoholu, zabrał mu kluczyki od pojazdu.
Policjanci przejęli nietrzeźwego, którym okazał się 33 – letni mieszkaniec Polanki Wielkiej. Został zatrzymany.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz kierowania oraz wysoka grzywna.

- Na wyróżnienie i szczególne podziękowania za prawidłową reakcję na przestępstwo zasługuje pan Krzysztof, były strażnik miejski z Brzeszcz. Widząc zagrożenie w ruchu drogowym ze strony nietrzeźwego kierowcy, dokonał jego ujęcia – podkreśla Małgorzata Jurecka, oficer prasowy oświęcimskiej policji.

Z kolei w Osieku i Kętach policjanci z oświęcimskiej drogówki zatrzymali rowerzystów, którzy wsiedli na swoje jednoślady po spożyciu alkoholu. 24-latek z Osieka miał 0,6 promila alkoholu natomiast wynik 34-latka z Kęt, zatrzymanego na ulicy Sobieskiego, wyniósł 0,7 promila alkoholu.

- Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w wysokości 2500 złotych, ale w przypadku skierowania wniosku o ukaranie sprawcy do sądu, organ ten może nałożyć grzywnę w kwocie do 30 tysięcy złotych oraz orzec zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych – tymi słowami Małgorzata Jurecka stara się przestrzec przed podobnymi „wyczynami”.