FLESZ - Alarm dla klimatu

Strażacy używają pomp o wysokiej wydajności, aby pomóc mieszkańcom Gręboszowa i Bolesławia
Alarm przeciwpowodziowy na terenie gminy Gręboszów ogłoszono już w poniedziałek (30 sierpnia) o godzinie 12.30. Zagrożeniem dla mieszkańców nie są jednak duże rzeki, a głównie kanały, którymi zarządzają Wody Polskie.
- Woda się z nich wylewa, powodując duże rozlewiska. Co chwilę odbieramy zgłoszenia od mieszkańców, którzy informują o podtopieniach - przyznaje Zdzisław Kogut, zastępca wójta gminy Gręboszów.
Samorządowiec przyznaje, że wody jest bardzo dużo, a nasiąknięty grunt nie jest w stanie już jej wchłaniać. Obecnie w gminie Gręboszów działają trzy zespoły, które przy użyciu pomp walczą z podtopieniami. Na teren gminy zadysponowano także pompę o wysokiej wydajności, która ma pomóc w walce ze skutkami opadów deszczu.
W sumie strażacy i pracownicy gminy prowadzą działania w Borusowej, Hubenicach, Woli Gręboszowskiej czy Zapasterniczu.
Trudna sytuacja jest także w sąsiedniej gminie Bolesław, gdzie alarm powodziowy ogłoszono w poniedziałek przed godziną 16.00. Tam również przez strażaków wykorzystywana jest pompa o wysokiej wydajności.
Fala kulminacyjna przeszła przez Dąbrowę Tarnowską
We wtorek (31 sierpnia) starosta dąbrowski ogłosił stan alarmu przeciwpowodziowego również na terenach gmin: Szczucin, Mędrzechów i Radgoszcz. W gminie Olesno oraz Dąbrowie Tarnowskiego obowiązują pogotowia przeciwpowodziowe.
Jak informują urzędnicy z Dąbrowy Tarnowskiej minionej doby w rejonie stolicy Powiśla spadło 60 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Bardzo wysoki poziom osiągnęła rzeka Breń. W poniedziałek ok. godziny 16.00 przez miasto przeszła fala kulminacyjna. Woda wdzierała się na posesje oraz zalewała pola uprawne i drogi. Wiele gospodarstw zostało podtopionych w Smęgorzowie, Sutkowie i Nieczajnie Dolnej.
Obecnie sytuacja w gminie Dąbrowa Tarnowska nieco się poprawia. - Poziom rzeki Breń się obniżył, ale występują wciąż lokalne podtopienia - mówi Lesław Wieczorek, starosta powiatu tarnowskiego.