https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy pogotowia stracą pracę, bo rozmawiali z mediami

Julita Majewska
Mateusz Wszół (pierwszy z lewej): Kiedy zeszliśmy z dyżuru, na zmianie był już inny ratownik. Dyrektorka: Ratownicy zamiast pracować w karetce rozmawiali z mediami.
Mateusz Wszół (pierwszy z lewej): Kiedy zeszliśmy z dyżuru, na zmianie był już inny ratownik. Dyrektorka: Ratownicy zamiast pracować w karetce rozmawiali z mediami. fot. Archiwum
Spór pomiędzy dyrekcją szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej, a pracującymi tam ratownikami medycznymi zakończy się prawdopodobnie zwolnieniami z pracy. Dyrekcja zamierza rozstać się z dwoma pracownikami pogotowia w trybie dyscyplinarnym. Jako jeden z powodów podaje, że zamiast usiąść do rozmów z dyrekcją, częściej rozmawiali z mediami. W dodatku robić to mieli w godzinach pracy.

Spór w szpitalu zaczął się od tego, że dyrekcja przedstawiła ratownikom medycznym regulamin pracy nakładając na nich nowe obowiązki. - To najmniej obciążona pracą grupa zawodowa, co jest niesprawiedliwe w stosunku do pozostałych pracowników - tak swoje decyzje tłumaczyła Teresa Kopczyńska, dyrektorka szpitala.

Zdaniem ratowników, zaproponowane zmiany w regulaminie pracy nie są jednak zgodne z ustawą o ratownictwie medycznym. Dlatego część załogi odmówiła jego podpisania. Zdecydowana większość w ciągu kilku tygodni zmieniła jednak zdanie. Ostatecznie na dodatkowe obowiązki nie zgodziło się jedynie dwóch ratowników - członków związku zawodowego, którzy przez kilka tygodni reprezentowali stanowisko wszystkich pracowników pogotowia ratunkowego.

O zamiarze ich dyscyplinarnego zwolnienia wiadomo od chwili, gdy dyrekcja szpitala wystosowała pismo o opinię do związków zawodowych. Przygotowywane są także dokumenty dla samych zainteresowanych, z informacją o tym, że wkrótce zostaną bez pracy.

- Mam kilka argumentów. Po pierwsze, ratownicy ci nie podpisali nowych zakresów obowiązków. Ponadto w godzinach pracy, podczas których pełnili dyżur w karetce specjalistycznej, udzielali wywiadów lokalnym mediom. I wreszcie listę obecności podbijali za nich koledzy. Zostało to uwiecznione na nagraniu z kamer monitoringu - tłumaczy swoje kroki dyrektor Teresa Kopczyńska.

Z takimi argumentami nie zgadzają się ratownicy. Jednym z zagrożonych dyscyplinarnym zwolnieniem jest Mateusz Wszół, który w ub. roku wspólnie z drużyną z Tarnowa, wygrał Mistrzostwa Polski w Ratownictwie Medycznym.

- Sprawa jest niejasna. Oskarża się nas o to, że zaniedbaliśmy dobro pacjenta, ale to nie jest prawda. Faktycznie zeszliśmy z dyżuru pięć minut wcześniej, ale wtedy na zmianie był już kolejny ratownik - mówi Wszół.

Kolejny argument dyrekcji dotyczy tego, jakoby swoimi medialnymi wystąpieniami ratownicy narazić mieli na szwank dobre imię dąbrowskiej placówki.

Typowani do zwolnienia pracownicy pogotowia ratunkowego zapowiadają, że w razie utraty pracy w trybie dyscyplinarnym, sprawę skierują do sądu pracy.

Szpital kontra ratownicy
Spór między pracownikami pogotowia ratunkowego, a dyrekcją szpitala trwa od początku lutego. Wtedy ratownicy dostali do podpisania nowy zakres obowiązków pracy i rozpoczęła się dyskusja nad ograniczeniem obsady zespołów karetek. W kwestii karetek osiągnięto porozumienie. Ograniczono liczebnie tylko załogę karetki specjalistycznej - z czterech do trzech osób. Karetka podstawowa nadal będzie jeździć z trzyosobową załogą. Zdaniem dyrekcji, takie decyzje wymuszone są oszczędnościami.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
smutek
Powiat Dąbrowski stracił dobrego ratownika :( A zło w szpitalu w postaci dyrektora zostało :(
t
tak
pamiętajmy że mówimy o szpitalu w Dąbrowie t. Tam im głupszy tym lepszy .To jest fenomen Kopczyńskiej
e
e..a
Strasznie jestem ciekawa czy byłbyś zadowolony gdyby przyjechał do Ciebie niedoświadczony ratownik , a Ty byś oczekiwał szybkiej, sprawnej i fachowej pomocy. Akurat mam przyjemność pracować z P. Wszół i wiem , że jest to bardzo dobry ratownik , a do tego jeszcze oddany swojej pracy w 100% , która także jest jego pasją.
s
starosta
A pan starosta niech żyje niech żyje , niech się z nami napije.... kłamliwa szuja stoi w kościele w pierwszym rzędzie !!
p
powiśle
Poparcie dla dąbrowskich ratowników powinno być od całej ludności powiśla a pani dyrektor za takie kierowanie szpitalem powinna być zwolniona i jeszcze karę zapłacić za nie udolność, jakie ona wypracowuje nadgodziny, że ma taką kasę, zapewne jest lepsza od naszego starosty - w kasie :-)
o
ok
masz racje w 100%
P
PLSpopulizm
brawa dla ratowników z Dąbrowy T. Kopczyńska za 15 tyś miesięcznie !! powinna odejść dyscyplinarnie bez odprawy !!
a
a
Mateusza znam osobiscie i wiedze ma niesamowita w tym zakresie szkoda tylko ze takich ludzi sie nie szanuje w Dabrowie a on jest tylko przykladem bo takich przypadkow jest wiecej !!!
J
Janeczek
To wszędzie go przyjmą z otwartymi rękami, buhaha
P
Pan P
W naszym pogotowiu jeździ się po dwóch rat w tym jeden jest i kierowcą na kartce P a na zespole S trzy osoby w tym lekarz, Ratownik i Ratownik-kierowca. Odkąd wyszły durne przepisy "min dwóch ratowników w zespole" śmieszna ustawa. Walczcie o swoje bo tak nie powinno być. Dyrekcja szuka głupiego powodu do zwolnienia bo im się to nie podoba że nie chcecie tego pisma podpisać, ciekawe czy pani dyrektor jest taka nieskazitelnie czysta na swoim stanowisku...
a
anna
Zwolnić dyscyplinarnie Kopczyńską i ZOZ zacznie normalnie funkcjonować
P
Piana
A może cały problem tkwi w dyrekcji.... wymiana dyrekcji w jakimś stopniu uspokoiła by niektóre grupy zawodowe a nowy dyrektor z poza układu w jakimś stopniu pomógł by załodze.Popieram działania Ratowników medycznych szacun chłopaki szacun..szkoda tylko ,że zostajecie sami na placu boju a co niektórzy kula ogony jak P.Dyrektor pogrozi palcem...wstyd ludzie wstyd!!
U
U
trzeba mieć wtyki żeby zostać dyrektorem:p
M
Max
Gdzie widzisz problem-zostań dyrektorem.
k
kasa
Czy się stoi czy się leży.... to w takim razie ja chcę 15 tyś jak dyrektor, opłacać ze szpitalnego prawnika i księgowego i leżeć ;pp
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska