https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prądnickie sukiennice blokują przebudowę al. 29 Listopada. Trzeba je przenieść [ZDJĘCIA]

Dawid Serafin
Sukiennice prądnickie znajdują się na skrzyżowaniu al. 29 Listopada i ulicy Dobrego Pasterza. Nazwa obiektu pochodzi od arkadowego podcienia, które ma przypominać Sukiennice z Rynku Głównego.
Sukiennice prądnickie znajdują się na skrzyżowaniu al. 29 Listopada i ulicy Dobrego Pasterza. Nazwa obiektu pochodzi od arkadowego podcienia, które ma przypominać Sukiennice z Rynku Głównego. fot. Anna Kaczmarz
Przebudowa fragmentu alei 29 Listopada będzie kosztować dodatkowe kilkaset tysięcy złotych. Wszystko z powodu niewielkiego, zaniedbanego budynku, który trzeba przenieść. Chodzi o sukiennice prądnickie, parterową budowlę, w której na początku XX w. mieściła się jatka. Plan przebudowy alei zakłada, że w miejscu, gdzie stoją sukiennice, ma powstać pas do skrętu.

Aby przebudować fragment alei 29 Listopada, trzeba będzie dodatkowo wydać kilkaset tysięcy złotych. Wszystko po to, by przenieść niewielki budynek z odpadającym tynkiem. Przypomina on ruinę i od wielu lat niszczeje. Budynek zwany prądnickimi sukiennicami znajduje się u zbiegu ulicy Dobrego Pasterza i al. 29 Listopada. - To budynek ważny dla historii dzielnicy, dlatego musimy go ocalić - wyjaśnia Jerzy Zbiegień, miejski konserwator, który postanowił, że należy uratować budynek.

Tymczasem mieszkańcy pytają: po co wydawać pieniądze na ratowanie czegoś, co swoim wyglądem przypomina barak.

Plan przebudowy alei zakłada, że w miejscu sukiennic mają powstać pasy do skrętu.

- Chcieliśmy ten obiekt wyburzyć. Musimy jednak uszanować zdanie konserwatora - wyjaśnia Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który jest odpowiedzialny za inwestycję.

W praktyce oznacza to, że budynek będzie trzeba przenieść. Nowa lokalizacja znajduje się 100 metrów dalej, w głębi ulicy Dobrego Pasterza. Oprócz samego przesunięcia planowane jest jego odnowienie.

Sukiennice prądnickie powstały w 1910 roku. Na początku XX wieku sprzedawano w nich mięso. Po wojnie mieścił się w nich m.in. sklep spożywczy i obuwniczy. Po przeniesieniu budynku w nowe miejsce nadal miałby pełnić on funkcję handlową.

- Być może obiekt nie jest wyjątkowy pod względem architektonicznym, ale jest ważny dla historii Prądnika Czerwonego - wyjaśnia Jerzy Zbiegień, miejski konserwator zabytków. - Tutaj toczyło się życie towarzyskie dzielnicy, kiedy ta nie była jeszcze częścią Krakowa. To jest taki znak upływającego czasu. Dobrze jest zachować tego typu obiekt - dodaje Zbiegień.

Na razie brakuje jednak odpowiedzi na dwa podstawowe pytania: ile ta cała akcja będzie kosztować i w jaki sposób przenieść budynek?

- Na mówienie o kosztach jest zbyt wcześnie - zaznacza Pyclik. - Co to samego przeniesienia to pewnie rozbierzemy cały obiekt i odbudujemy go w nowym miejscu - wyjaśnia. Inną wizję ma konserwator zabytków. Jego zdaniem sukiennice należy przenieść w całości.

Specjaliści z branży budowlanej, z którymi rozmawialiśmy, szacują, że cena takich przenosin może wynieść nawet 300-400 tysięcy złotych. - Trzeba brać pod uwagę wielkość budynku, zrobić szczegółowe badania geologiczne czy określić dokładną odległość i sposób, w jaki ma być przeniesiony - wyjaśnia Filip Cewiński, specjalista ds. komunikacji Mostostalu Warszawa.

Mieszkańcy pomysłem przeniesienia sukiennic są zaskoczeni. - Aby zobaczyć w tym obiekcie sukiennice, trzeba mieć sporo wyobraźni. Takich brzydkich budynków jest wiele - mówi Beata Dusza, mieszkanka Prądnika Czerwonego. - Po co wydawać pieniądze na barak?- zastanawia się Mieczysław Hećko, mieszkający w pobliżu prądnickich sukiennic.
Przebudowa alei 29 Listopada ma rozpocząć się w 2016 roku.

Dlaczego nie ratowano dworku Dettloffów?
a Był to piękny 112-letni dworek podmiejski, który mieścił się przy ulicy Wileńskiej 5, także w dzielnicy Prądnik Czerwony.
Po śmierci ostatniej właścicielki Anny Dettloff, która nastąpiła w 1979 r., zaczął się powolny proces niszczenia obiektu. Nie dbano o stan techniczny oraz nie przeprowadzano wymaganych remontów. Ostatecznie zabytkowy dworek został zniszczony, a w jego miejsce powstał wieżowiec mieszkalny. Nikt nie wziął pod uwagę faktu, że dworek Dettloffów był starszy od sukiennic prądnickich (powstał w 1888 r.) i że wokół roztaczał się przepiękny ogród, który słynął z magnolii. Nie wzięto też pod uwagę sprzeciwu radnych, historyków oraz mieszkańców dzielnicy, którzy nawoływali do ratowania zabytkowego obiektu. Małym zainteresowaniem wykazał się też ówczesny konserwator zabytków, który nie obronił dworku.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxxx
tem budynek straszy
A
ANKMAK
GDYBY ZA KAZIMIERZA WIELKIEGO BYŁ KONSERWATOR ZABYTKÓW TO BYŚMY JESZCZE Z DRZEWA NIE ZESZLI
d
dsa
To, że budynek jest w opłakanym stanie to fakt. To że nie ma odpowiedniej funkcji to fakt. Ale faktem jest też to, że w kontekście lokalnym jest rzadkim przykładem architektury z początku XX wieku.
Inicjatywie konserwatora należy tylko przyklasnąć.
J
JMK
A gdzie był konserwator zabytków, kiedy przy ul. Grzegórzeckiej wyburzano stare, zabytkowe hale fabryczne zakładów Zieleniewskiego ( Szatkowskiego ) ? Śladu po nich nie ma !
W Gdańsku podobnie - wyburzono wszystkie zabytkowe budynki Stoczni Gdańskiej przy Jana z Kolna i też nikt palcem nie kiwnął ! Św. p. mąż posłanki z PiS doprowadził do ruiny pierwszą zajezdnię tramwajową zbudowana przez Niemców w Oliwie i co ? I nic ? Polska to jednak dziki kraj !
j
ja
jakby to był jeden bardzo dobry komentarz, kilka dobrych i koniec to byłoby super... (to co wpisałem w nawias niestety do tego dochodzi). Powodzenia w dalszej 'pracy' ;)
r
rem
tam salon gier.
p
podpis srodpis
nie no ... dzięks ... i w ogóle ...
zaczerwieniłem się (na razie pod pachami) ...

pracuję ciężko na swój sukces ...
I
IQ
Niech będą to Prądnickie Sukiennice :-))(sklep 1001 drobiazgów!!!) z nazwy ale w dobie 21 wieku - sorry - nie to miejsce/nie ten czas - proponuję póki stoją(bo się powoli sypią!!!)przenieś i odrestaurować, zorganizować w nich jakieś miejsce kulturalne, informujące o historii tego budynku. A propo Kraków też musi się rozrastać i mieć nowe rozwiązania logistyczne!!!
j
ja
@srodpis: to chyba Twój najlepszy komentarz jaki czytałem :) (a sporo tego jest...)
j
janek
za miłość konserwatora do obskurnego wyszynku czy jatki ?
r
rts
Przebudowa al. 29 Listopada to bezsens i wyrzucanie pieniędzy w błoto. Bez obwodnicy północnej i wyjazdu S7 z Krakowa na północ nie da się udrożnić wiecznie zakorkowanej obecnie al. 29 Listopada. Jako ulica wspomagająca miała być budowana trasa Galicyjska wzdłóż lini kolejowej i trasa ta miałaby sens gdyż omija kompletnie niedrożne skrzyżowanie al. 29 Listopada z Opolską. Przebudowa al. 29 Listopada to pokaz bezradności miasta i działanie wg zasady żeby cokolwiek robić czy to ma sens czy nie.
n
num
Obiekt typu barak z zapachem meneli. Może przebudowa i renowacja dałaby jakiś lepszy wygląd ale jeśli już przenosić to pod dom pana konserwatora.
p
pipik
za 50 lat to samo spotka blokowiska - nie będzie można ich wyburzyć, bo "są historycznie ważnym elementem życia codziennego 2. poł. XX wieku)
D
Dziadek
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze! Sprawa prosta jak drut ! Ten budynek ktoś użytkuje?
Sprawdzić to należy dogłębnie!
b
bąk
Należy je nie tylko zachować, ale też przywrócić do pierwotnego stanu z początku XX w.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska